Lewica rozpoczęła wojnę z rządem Węgier, rozpoczęła wojnę z obrońcami narodu iz chrześcijaństwem. Należy to pilnie dokończyć i ustanowić minimum narodowe dla dobra współpracy – powiedział László Csizmadia, prezes Forum Solidarności Obywatelskiej (CÖF) w związku z Procesją Pokoju.
Hasło przewodnie tegorocznego Marszu Pokoju brzmi: „Bez wojny, Marszu Pokoju!”, którego istotą jest to, że mówimy stanowcze nie wojnie i jak we wszystkich przypadkach wojny wszystko musi być zastąpione pokojem. Uważamy, że tak
musimy powiedzieć światu, Europie i walczącym stronom, że chcemy pokoju.
Ważne jest, abyśmy pamiętali również o rewolucji i walce o wolność 1848/49, ponieważ 15 marca również świętujemy naszą wolność i niepodległość. Oznacza to również, że oddajemy cześć naszym bojownikom o wolność przed Marszem Pokoju i również chcemy to wyrazić
wiele wysiłku wymaga nie tylko utrzymanie pokoju, ale także jego zdobycie.
Chcielibyśmy wysłać wiadomość do węgierskiej lewicy – robiliśmy to już wcześniej – aby zakończyć ich kampanię dyskredytowania Węgier. Nasze główne przesłanie do nich jest takie
budowanie kraju, budowanie państwa, budowanie narodu może odnieść sukces tylko bez wojny.
Widzimy, że mówimy tutaj nie tylko o wojnie rosyjsko-ukraińskiej, ale o niej
lewica rozpoczęła wojnę z rządem Węgier, rozpoczęła wojnę z obrońcami narodu iz chrześcijaństwem.
Należy to pilnie zakończyć i ustanowić krajowe minimum współpracy.
Współpraca z tą lewicą jest niemożliwa, bo pokazała biel zębów, w wyniku czego naciskamy wszystkich, którzy nie byli pewni, czy stanąć po stronie prawicy.
Mamy nadzieję, że w końcu wyciągną konsekwencje z zachowania lewicy i że Węgrzy zastąpią Márki-Zayów w oparciu o zasadę suwerenności ludu.
Z prognoz wynika, że możemy spodziewać się największego dotychczas Marszu Pokoju. Z jednej strony, ponieważ musimy przeciwstawić się wojnie i walczyć o pokój, z drugiej strony mówi się również, że mieszkańcy Budapesztu są zmęczeni administracją miasta Gergely'ego Karácsony'ego, która oszukała ich wraz z jego partiami i która
zrezygnowali też z własnej ideologii, aby móc pozbierać ze stołu okruchy pozostawione przez Ferenca Gyurcsány'ego.
Zapraszamy rozczarowanych mieszkańców Budapesztu do przyłączenia się do nas, a także mieszkańców wsi, którzy byli tak często obrażani przez Pétera Márki-Zaya. Jesteśmy optymistami, że uda nam się godnie wyrazić naszą misję.
Najważniejszą rzeczą, jaką lewica ma do powiedzenia na temat 15 marca, jest to, że organizuje wiec zmiany rządu i chce go zastąpić. Jestem przekonany, że większość Węgrów zagłosuje w wyborach parlamentarnych na lewicę i stanie po stronie zdrowego rozsądku.
Źródło: Origo.hu
Wyróżniony obraz: Hír TV