Było jeszcze jedno wezwanie do wojny ze strony lewicy, podczas wydarzenia z 15 marca pastor Gábor Iványi nazwał to narodowym wstydem, że rząd nie wysyła broni na Ukrainę.
Podczas gdy politycy lewicy i sam desygnowany na premiera Péter Márki-Zay próbują zaprzeczać jego wcześniejszym deklaracjom , jakoby dostarczali Ukrainie broń, a nawet wysyłali węgierskich żołnierzy na wojnę, pastor Gábor Iványi z lewicowej Wydarzenie 15 marca po raz kolejny opowiedziało się za wojną. Lider Węgierskiego Bractwa Ewangelickiego kilkakrotnie nazwał premiera Viktora Orbána zdrajcą i swobodnie przytoczył jego wypowiedź, że kto chce wysłać broń na Ukrainę, jest po stronie wojny. „W święto marcowe premier Węgier ślubuje, że nie pomożemy sąsiedniemu narodowi w walce o jego niepodległość i wolność. To wstyd, moi przyjaciele” – powiedział Iványi, którego nazwisko zostało również wymienione jako lewicowy kandydat na prezydenta.
Tym krokiem nasz kraj mógłby zostać wciągnięty w wojnę, a życie Węgrów byłoby zagrożone, ponieważ dostawy broni byłyby celem dla armii rosyjskiej.
Retoryka wojenna Gábora Iványiego nie jest niczym nowym, gdyż podobne wypowiedzi wygłaszali w ostatnich dniach inni politycy lewicy.
Więcej na ten temat na stronie Origon .
Wyróżniony obraz: MTI/Zsolt Szigetváry