„Nie możemy biernie przyglądać się bezprecedensowej agresji rosyjskiego kierownictwa wobec sąsiedniego kraju” – wyjaśniają organizatorzy decyzji.
198-letni dąb posadzony przez rosyjskiego pisarza Iwana Turgieniewa został wykluczony z konkursu Europejskie Drzewo Roku - napisał szerelekmagyarorszag.hu, powołując się na artykuł w New York Times. „Nie możemy biernie przyglądać się bezprecedensowej agresji rosyjskiego kierownictwa wobec sąsiedniego kraju” – wyjaśniają organizatorzy w komunikacie.
Dodali: „Ten ruch nie jest skierowany do zwykłych rosyjskich kobiet i mężczyzn. Wysoko cenimy wszystkich aktywnych obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy walczą o wolne społeczeństwo obywatelskie i ochronę przyrody”. Mówią, że tym posunięciem chcieli przyczynić się do „międzynarodowych wysiłków na rzecz izolacji Rosji” w celu zakończenia wojny.
Nie wszyscy zgodzili się z decyzją. Na przykład brytyjski organizator Rob McBride powiedział, że drzewa są podstawą naszej wspólnej historii i byłoby lepiej, gdyby pominięto w niej politykę. „Drzewa są apolityczne” – powiedział.
W liście odpowiadającym na decyzję rosyjski organizator Siergiej Palczikow napisał: z zaskoczeniem i przykrością dowiedzieli się, że drzewo, „które zasadził wielki rosyjski pisarz Iwan Turgieniew, a które pod koniec zniszczył huragan zeszłego roku i z Waszą pomocą został po raz drugi wykluczony „również zmarł”.
Nagroda została wręczona we wtorek, a europejskim drzewem roku w tym roku został 400-letni polski dąb, który według organizatorów stał się symbolem polskiego oporu wobec agresji i serdecznego przyjęcia uchodźców z Ukraina. Drugie miejsce zajął 250-letni dąb hiszpański, a trzecie 250-letni dąb korkowy z Portugalii.
źródło: mandiner.hu
Wyróżniony obraz: Facebook