W ostatnich dniach nie był to pierwszy raz, kiedy pierwszy mężczyzna ze Stanów Zjednoczonych zachowywał się dziwnie na imprezie w krzyżowym ogniu kamer.

Pod koniec kilku swoich wystąpień zdecydowanie odwracał się w bok, wyciągał rękę, ale… nikt nie stanął przy nim. Po tym, w większości przypadków, rozglądał się dookoła zdezorientowany, a następnie odchodził z miejsca zdarzenia. W ostatnich dniach to samo wydarzyło się na spotkaniu poświęconym amerykańskim rodzinom. Nagranie incydentu zostało udostępnione przez analityka Dániela Deáka na jego stronie w mediach społecznościowych.

Analityk skomentował tylko to, co się stało:
„Joe Biden i powietrze”. Kolejna próba.

Jak wiadomo, ostatnio w prasie pojawiła się wiadomość, że według byłego lekarza Białego Domu Biden jest psychicznie niezdolny do poradzenia sobie z rosyjskim kryzysem. Mimo to kilka organów uważa, że ​​prezydent jest pewny siebie i planuje powtórzenie wyborów w 2024 roku.

2022plus: On może wygrać, ponieważ umarli też na niego głosowali. Szkoda się z niego nabijać, nie bije się w powietrze, tylko dziękuje duchom zmarłych za zwycięstwo w wyborach. I mówi do nich: „Z wami znów wygram!”

Źródło: Mandarin/Facebook

(Obraz podpisu: zrzut ekranu z Facebooka)