Ukraiński ksiądz greckokatolicki Gaborij Damian służy w naszym kraju od 11 lat. Wraz z przybyciem uciekających przed wojną liczba parafian w Budapeszcie wzrosła wielokrotnie, liczba dzieci uczęszczających do szkółek niedzielnych; Ukraińscy wierzący domagają się liturgii i opieki duszpasterskiej w kilku miejscowościach wiejskich. Magyar Kurír zapytał proboszcza o przeszłość i teraźniejszość tamtejszej społeczności ukraińskiej.
Greckokatolicki pastor Gáborij Damjan (Дам'ян Габорій) studiował w Polsce teologię, dziennikarstwo i komunikację masową, tu zrobił doktorat, a potem wrócił do domu na Ukrainę. Od jedenastu lat duszpasterzuje Ukraińcom mieszkającym na Węgrzech.
„Odwiedzałem Węgry raz w miesiącu z Kijowa przez pięć lat. Mieszkam w Budapeszcie z rodziną od 2016 roku.
Ponieważ na Węgrzech nie ma kościoła ukraińskiego, jeden z kościołów rzymskokatolickich śródmieścia Budapesztu, kościół Szent Mihály, jest używany przez Ukraiński Kościół wstawiennictwa Matki Bożej. „Serdecznie dziękujemy węgierskim biskupom greckim i rzymskokatolickim za otwarcie swoich kościołów dla Ukraińców, a także węgierskiemu rządowi za pomoc w realizacji pracy duszpasterskiej. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości rozpoczniemy budowę naszego kościoła, ponieważ jest on bardzo ważny dla Ukraińców.
Jesteśmy niezmiernie wdzięczni wszystkim Węgrom – bardzo wspierają i pomagają Ukraińcom. Dobre stosunki między naszymi narodami są ważne, ponieważ tylko tak każdy może czuć się jak w domu w innym kraju.
Źródło i pełny artykuł oraz wyróżniony obraz: vasarnap.hu