„Gdyby przywódcy działali zdecydowanie w 1938 roku, Europa mogłaby uniknąć II wojny światowej. Ale politycy zachowali się tchórzliwie i flirtowali z agresorem. Doprowadziło to do miliona tragedii. Historia nie zapomni o nas, jeśli ponownie popełnimy ten błąd. Europa musi natychmiast wprowadzić embargo na rosyjską ropę” – napisał na Twitterze Michajło Podoliak, doradca Wołodymyra Zełenskiego.
W tym, co napisał polityk, może być prawda, problem tylko w tym, że chodzi o coś innego. Jeśli się nad tym zastanowić, to dzisiejsi przywódcy wyrywali lwie wąsy wiele lat temu, wprowadzając prawa i zbrojne prowokacje, o których ich zdaniem nie wypada mówić w dzisiejszej sytuacji. Oczywiście wymagało to podżegaczy i nie zapominajmy o nagłym wycofaniu się Ameryki z Afganistanu.
Nie należy się dziwić, że ukraińscy politycy z Zełenskim na czele domagają się tego, co jest potrzebne i jakie sankcje powinna wprowadzić Unia. A unijni przywódcy, deklarujący się jako demokratyczni i solidarni, padają na kolana i oklaskują inscenizację sceny Bidena na Ukrainie, gdzie główny bohater cieszy się odgrywaniem królewskiej szaty i nie prosi, ale żąda.
Ale przejdźmy do wypowiedzi naszego unijnego faworyta, Guya Verhofstadta, że wojny nie da się zatrzymać z powodu weta Orbána.
„Gdybyśmy razem jako UE przeciwstawili się Putinowi, nikt nie byłby mały i bezbronny” – powiedział liberalny przedstawiciel.
Mówca beczkowy po raz kolejny wystąpił Viktora Orbána i węgierskiego rządu. Liberalny poseł do PE podzielił się cytatem bułgarskiego premiera na Twitterze, mówiąc, że jeśli Bułgaria o niskich dochodach może przeciwstawić się Putinowi, wszyscy inni też.
liberalnego przedstawiciela wojnę Putina można zatrzymać tylko wtedy, gdy zostanie odebrane weto Orbána.
Chcę tylko wiedzieć, dlaczego ten głupi Belg ma do czynienia z nami, dlaczego nie atakuje własnego kraju, skoro Bruksela jest główną europejską bazą islamistycznych terrorystów, w Belgii kwitnie handel ludźmi i przestępczość migracyjna, a integracja muzułmańskich imigrantów , dzieci ze szkół chrześcijańskich i zabierają je do meczetów, aby wprowadzić je w religię islamską. Nie mówmy nawet o innych. Ale nie, on ma do czynienia z Węgrami.
W każdym razie poleciłbym tej antypatycznej twarzy i jego pryncypialnym przyjaciołom, aby na miesiąc wyłączyli usługi komunalne w PE iw swoich mieszkaniach. Powinni dostawać 15 litrów wody dziennie, żeby wypłukać osad, nie muszą się nawet myć ani kąpać, wystarczy im powietrza, jak wiemy. Jeśli po 30 dniach nadal mówią o embargu na ropę i gaz – po tym, jak członkowie ich rodzin pobili ich na niebiesko – to powinni przeprowadzić ten eksperyment w całym kraju. Proszą was, abyście tu nie uciekali przed linczem!
Obraz otwierający: MTI/AP