Węgry i Serbia podpisały umowę energetyczną, która jest bardziej znacząca i szersza niż kiedykolwiek wcześniej, zapewniająca bezpieczeństwo energetyczne obu krajów, ogłosił w piątek w Belgradzie minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó.
Na wspólnej konferencji prasowej z serbskim ministrem finansów Sinisą Mali minister spraw zagranicznych i handlu podkreślił, że na całym świecie panuje niesamowita niepewność, światowa gospodarka się zmienia, wojna i sankcje wstrząsają podstawowymi prawdami.
Zdaniem szefa resortu jeszcze kilka lat temu nikt nie myślał, że głównym tematem podczas negocjacji w sprawie zakupu energii nie będzie cena, ale to, czy w ogóle uda się kupić wystarczającą ilość nośników energii. Dodał: nikt by nie pomyślał, że bezpieczeństwo dostaw energii stanie się tak krytyczną i niezwykle ważną kwestią.
Dzięki dwóm podpisanym umowom Serbia zawarła sojusz gwarantujący bezpieczne i przewidywalne dostawy energii dla naszych krajów w każdych okolicznościach. Zgodnie z jedną z umów ustalono, że w nadchodzącym sezonie zimowym Serbia pozyska i będzie magazynować przez Węgry 500 mln metrów sześciennych gazu ziemnego.
Péter Szijjártó przypomniał, że współpraca w zakresie gazu ziemnego między Serbią a Węgrami układa się jak dotąd znakomicie, gdyż znaczna część transportu gazu ziemnego na Węgry pochodzi z południa, przez Serbię, np. w tym roku ponad 1,7 miliardów metrów sześciennych.
Nowa umowa zapewnia Serbii pełne dostawy gazu ziemnego w kolejnym sezonie zimowym, a jednocześnie wzmacnia rolę Węgier w bezpieczeństwie regionalnych dostaw energii – podkreślił Péter Szijjártó. Zgodnie z umową zakupiony przez Serbię gaz od 1 lipca będzie magazynowany w zbiornikach na Węgrzech, a od 1 października będzie dostarczany do Serbii w dawkach 3-6 mln m sześc. dziennie.
Druga podpisana umowa dotyczy połączenia rynków energii elektrycznej obu krajów. „W ten sposób Węgry przyłączają się do serbsko-słoweńskiej inicjatywy, która doprowadzi do stworzenia wspólnej regionalnej giełdy energii” – wyjaśnił Péter Szijjártó. Zwiększa to wielkość rynku, co zwykle oznacza obniżkę cen, a to jest niezwykle ważne dla nas wszystkich w obecnej niezwykle niepewnej sytuacji. Ponadto przesył energii elektrycznej między dwoma krajami będzie szybszy i łatwiejszy. W kontrakcie jest też mowa o zwiększeniu przepustowości linii elektroenergetycznej łączącej krajowe systemy - poinformował szef resortu.
Według jego wyjaśnień między dwoma krajami istniała obecnie maksymalna roczna zdolność przesyłowa na poziomie tysiąca megawatów, zostanie ona zwiększona o 500 megawatów, a nowa linia między Sándorfalvą a Szabadką powstanie wiosną 2028 roku. „W ten sposób możemy również wykorzystać nasze moce elektryczne, które rosną w wyniku budowy elektrowni jądrowej Paks i trwających inwestycji w Serbii, z korzyścią dla siebie nawzajem”. Péter Szijjártó zapowiedział również, że będą prowadzone wspólne prace rozwojowe w zakresie wykorzystania odnawialnych źródeł energii, a zgodnie z umową węgierskie technologie będą w dużym stopniu wykorzystywane podczas budowy elektrowni w Serbii.
W piątek Péter Szijjártó omówił także z prezydentem Serbii Aleksandarem Vuciciem najważniejsze kwestie dotyczące obu krajów, przede wszystkim bezpieczeństwo energetyczne i strategiczne partnerstwo obu krajów. Mówi się, że niezakłócony i niezakłócony przepływ nośników energii między Węgrami a Serbią jest kolejnym dowodem wyjątkowo dobrych i przyjaznych relacji między obydwoma krajami.
źródło: MTI
Zdjęcie: Facebook/Péter Szijjártó