Imre Mártha, nazywany przez swoich kolegów filią Gyurcsány, jako szef stołecznego holdingu energetycznego piętrzy porażki za porażkami.Ostatnio Főtáv, do którego należy, przesłał pocztą rachunki za ciepło na ponad sto tysięcy forintów do mieszkańcy Csepla. Podczas gdy budapeszteńska firma, którą zarządza, jest na skraju upadku, Mártha nieustannie przechwala się swoim luksusowym stylem życia. Oddział w Gyurcsány wyraźnie nie nadaje się do zarządzania firmą, jednak Karácsony nie odważy się zastąpić człowieka Gyurcsány.
Mieszkańcy Csepel, którzy otrzymali wczoraj na swoją skrzynkę pocztową znacznie wyższy niż oczekiwano rachunek za ogrzewanie miejskie, musieli zmierzyć się z dość szokującą pomyłką W dwóch domach panelowych próbowano zebrać od zaangażowanych osób ponad 100 000 HUF.
Za pomyłkę odpowiada Főtáv, rzecznik praw własności, Gergely Karácsony i Imré Mártha, szef stołecznego przedsiębiorstwa użyteczności publicznej.
Po tym, jak Szilárd Németh, komisarz rządu odpowiedzialny za utrzymanie redukcji mediów, przesłuchał Gergely'ego Karácsony'ego w sprawie poważnego zaniedbania, lewicowy burmistrz poszedł niejako naprzód i zwolnił jednego z pracowników spółdzielni utrzymania mieszkań w niedzielę wieczorem. To znaczy szukał kozła ofiarnego.
Jak powszechnie wiadomo, Budapesti Közművek Nonprofit Zrt. powstała w zeszłym roku z inicjatywy burmistrza z połączenia pięciu firm. Technicznie rzecz biorąc, osiągnięto to poprzez połączenie Budapesti Temetkezezi Zrt., firmy zajmującej się utrzymaniem przestrzeni publicznej FKF, kominiarza Főkétüsz i firmy zajmującej się konserwacją parków Főkert w Főtáv, który jest odpowiedzialny za ciepłownictwo, a następnie przemianowano go na BKM Nonprofit Zrt.
Karácsony mianował Imré Mártha, który był jedną z symbolicznych postaci ery Gyurcsány przed 2010 rokiem, na stanowisko dyrektora generalnego stołecznej giga-company.
Nowy menedżer firmy do dziś utrzymuje doskonałe relacje z byłym premierem, który w spektakularny sposób stanął w obronie swojego sojusznika we wpisie na Facebooku. Ich związek jest tak poufny, że koledzy Márthy nazywają ją po prostu córką Gyurcsány'ego, napisał wcześniej magyarhirlap.hu.
Jednak niecały rok po uruchomieniu BKM Nonprofit Zrt. już wiadomo, że sam silny wiatr w plecy nie wystarczy, by osiągnąć dobre wyniki.
Jako menedżer firmy Mártha kumuluje porażkę za porażką, należące do niego obszary całkowicie się rozpadają, relacjonuje Origo.
Nie tylko Főtáv działa w sposób chaotyczny, ale także inne „oddziały” gigantycznej firmy. Dobrym tego przykładem jest ubiegłotygodniowa burza, która zupełnie nieoczekiwanie złapała kierownictwo stolicy, a także Márthę i jego zespół. W przeciwnym razie zadaniem Márthy byłoby zaradzenie tej sytuacji, ale według oznak była zajęta innymi sprawami. Pewne jest, że nieco więcej deszczu niż przeciętnie było dla stolicy przeszkodą nie do pokonania, miasto zostało zalane. Opady nie spływały kanałami, ale zalegały na drogach, bardzo utrudniając ruch samochodowy.
Sytuacja w FKF jest tak zła, że brakuje koszy. 120-litrowe komunalne i mieszkaniowe 120-litrowe pojemniki na makulaturę z niebieskimi wieczkami są już prawie wyprzedane, więc nowi zleceniobiorcy i ci, którzy chcieli zmienić modele, muszą znowu długo czekać.
Morale pracy jest również złe w holdingu energetycznym kontrolowanym przez Mártha, co jest zrozumiałe, skoro wbrew obietnicom pracownicy zostali masowo zwolnieni po fuzji.
Szczególnie niefortunne jest to, że rośnie w zdumiewającym tempie . W epoce Gyurcsány'ego był w stanie co roku powiększać swoją fortunę jako lider MVM, a dziś jest głównie w wiadomościach ze swoimi luksusowymi wakacjami, rejsami jachtem , dziennymi rachunkami za hotel w wysokości półtora miliona i swoim Bentleyem
Źródło: magyarhirlap.hu
Na naszym pierwszym zdjęciu Imre Mártha i Gergely Karácsony. Zdjęcie: magyarhirlap.hu