Węgierski parlament zakazał rządowi wprowadzenia światowego podatku minimalnego. Opinia Balázsa Orbána została opublikowana na ten temat w The Wall Street Journal. Cytaty z artykułu:
„Unia Europejska zmierza w kierunku kryzysu gospodarczego. Wojna i sankcje stwarzają bezprecedensowe wyzwanie: rosnące ceny, inflacja, gwałtownie rosnące ceny żywności i energii, zakłócenia w łańcuchach dostaw. W takiej sytuacji rządy muszą stawiać na pierwszym miejscu interesy gospodarcze swoich krajów i radzić sobie z kosztami życia w kryzysie. (…)
Nowa globalna dyrektywa w sprawie podatku minimalnego uderzyłaby najbardziej w gospodarki Europy Środkowej, niszcząc korzystne systemy podatkowe, które dają tym krajom znaczną przewagę konkurencyjną nad ich zachodnioeuropejskimi odpowiednikami. Gospodarki krajów Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Słowacja i Czechy) rozwijały się nieprzerwanie przez ostatnią dekadę. Na przykład Węgry wykorzystały swoją niezależność budżetową (podatkową) do stworzenia „najbardziej przyjaznego dla inwestycji” środowiska w Europie – z łatwo dostępnymi lokalizacjami, wykwalifikowaną siłą roboczą, przyjaznym dla inwestorów otoczeniem prawnym, zachętami państwowymi, niskim (9-procentowym) podatkiem od osób prawnych i efektywna stawka 7,5 proc. W 2021 roku nasz kraj osiągnął tym samym zagraniczną inwestycję w wysokości 5,9 mld euro, co jest uważane za rekord.(...)
W obliczu zbliżającego się kryzysu gospodarczego niezbędne jest zatem, aby Węgry były w stanie kształtować własną politykę budżetową. Aby chronić naszą konkurencyjność i suwerenność, węgierski parlament zabronił rządowi wprowadzenia światowego podatku minimalnego”.
źródło: mandarynka
Obraz: MTI