Jedna z największych legend węgierskiego futbolu, András Törőcsik, zmarł po długiej chorobie w wieku 67 lat. 45-krotny napastnik reprezentacji narodowej był trzykrotnym mistrzem i trzykrotnym zdobywcą pucharu z Újpest, a jego eleganckie sztuczki i sensacyjne gole na zawsze pozostaną w pamięci fanów. Törőcsik w ostatniej dekadzie dużo chorował, kilka razy cierpiał na śmierć i życie, a siłę czerpał z meczów reprezentacji Węgier. Znakomicie utalentowany piłkarz był jednym z najlepszych węgierskich napastników wszechczasów i światową gwiazdą, dla którego piłka nożna była wszystkim w jego życiu.
András Törőcsik urodził się 1 maja 1955 roku w Budapeszcie. Zaczął grać w piłkę nożną w wieku dwunastu lat w BVSC i uzyskał certyfikat Újpesti Dózsa w 1974 roku. Z klubem trzykrotnie został mistrzem Węgier (1975, 1978, 1979) i trzykrotnie zdobył Puchar Węgier (1975, 1982, 1983). W sezonie 1983/1984 Pucharu Europy Zdobywców Pucharów (KEK) Újpest doszedł do ćwierćfinału, gdzie przegrał ze zwycięzcą poprzedniego roku, Aberdeen ze Szkocji. Zawodnik, również nazywany Kesene, stał się ulubieńcem fioletowo-białych kibiców dzięki swoim nie do poznania trikom i spektakularnej technice kopnięcia.
Legendarny „Dance, Törő!” narodził się w związku z jego wirtuozowską grą. jego rymy, indywidualne rozwiązania i sprytne sztuczki są wciąż wspominane przez fanów dziesiątki lat po zakończeniu jego kariery.
Brał udział z reprezentacją Węgier w Mistrzostwach Świata 1978 w Argentynie i Mistrzostwach Świata 1982 w Hiszpanii, strzelając 12 goli w 45 meczach reprezentacji. Jego spryt, świadomość sytuacyjna, zmiany rytmu i wybuchowość były predestynowane do wybitnej kariery na arenie międzynarodowej, ale - często z powodu czynników zewnętrznych - nie wykorzystał nawet ułamka tych możliwości. Jego karierę zahamowały dwa poważne złamania, występ na mundialu w Argentynie w 1978 roku oraz poważny wypadek samochodowy w 1979 roku, w którym doznał kontuzji lewego biodra, w wyniku czego nie mógł spełnić zaproszenia na świat zespół.
W 1985 wyjechał za granicę, przez rok grał we francuskiej drużynie Montpellier, a od 1986 grał w kanadyjskich drużynach halowych (Toronto, North York Rockets). Po powrocie do domu wiosną 1987 roku podpisał kontrakt z Honvédem w Budapeszcie, ale nie miał tam szansy zagrać ani jednego meczu. Potem najpierw został zawodnikiem drugiej klasy bp. Volána, potem pierwszej klasy MTK-VM, ale w swoim drugim meczu tutaj doznał kontuzji i kilka razy nie grał na boisku.
Jego kariera została przyćmiona przez podejrzanych o furię, nie zawsze żył w sposób godny sportowca.
„Mój kumpel powiedział mi kiedyś, że każda butelka piwa, którą wypiję, to tysiąc dolarów ode mnie” – powiedział.
W 2011 roku wrócił do Újpest i pracował jako koordynator zaopatrzenia stowarzyszenia.
Jego stan zdrowia nie był wtedy taki sam, kilka razy przebywał w szpitalu, czasem na operację stawu biodrowego, czasem na urazy głowy.
Przez lata leczył się w Instytucie Rehabilitacji im. Honvéda w Budakeszu po tym, jak w marcu 2014 roku upadł i uderzył się w głowę tak mocno, że zapadł w śpiączkę.W trakcie operacji usunięto mu krwiak z mózgu. Później István Pintér, który pracował jako masażysta, zaopiekował się legendą futbolu w jego wakacyjnym domu w Wenecji i pomógł mu dojść do siebie.
Törőcsik oglądał prawie wszystkie mecze ubiegłorocznych mistrzostw Europy, a z meczów reprezentacji Węgier czerpał siły, by odzyskać siły.
„Kiedy ogląda mecze, jest wyraźnie w lepszym nastroju, na szczęście piłkarskie dumpingi poprawiają mu nastrój. Nie chcę używać wielkich słów, ale piłka nożna to jedno z najlepszych lekarstw na jego powrót do zdrowia.
Kiedy widzi grę reprezentacji Węgier, jego oczy błyszczą. Gdy pojawiają się zawodnicy w wiśniowych koszulkach reprezentacji narodowej, od razu zaczyna się uśmiechać”
- powiedział w zeszłym roku István Pintér, który przez wiele lat pomagał Andrásowi Törőcsikowi w powrocie do zdrowia.
Pod koniec 2020 roku były znakomity piłkarz złapał koronawirusa, z którego w pełni wyzdrowiał, ale później jego stan się pogorszył i ostatecznie jego organizm nie był już w stanie walczyć z zapaleniem płuc.
Piłkarz, nazywany też ostatnią węgierską gwiazdą świata, został wybrany przez węgierski magazyn FourFourTwo na 21. miejscu wśród 50 najlepszych węgierskich piłkarzy wszechczasów.
źródło: origo.hu
Wyróżniony obraz: Magyar Nemzet/MTI