Czasami nawet prawicowcy mogą wygrać w sądzie, nawet z wpływowym politykiem lewicy - ujawnił to niedawno Sąd Rejonowy w Szombathely, gdzie nie mniej niż socjalistyczny burmistrz miasta został skazany za obrazę dobrego imienia byłego sekretarza stanu dla Administracji Publicznej István Dankó.
Zgodnie z wyrokiem sądu pierwszej instancji András Nemény musi też zapłacić 100 tys. forintów odszkodowania byłemu sekretarzowi stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Poprzednikiem i wyzwalaczem tej historii jest sprzedaż nieruchomości w Szombathely; ofiarą tego padła okolica starej miejskiej plaży, w dość pikantnych warunkach. jednak parkingu dla szpitala w tym rejonie, którego budowę wspierałby rząd. Efektem walki mieszkańców Szombathely o parking może być nie tylko odzyskanie terenu, ale także ujawnienie oszustwa na rynku nieruchomości.
W negocjacjach dotyczących terenu i parkingu Csaba Hende , który przywiózł ze sobą swojego byłego sekretarza stanu ds. sposób, w jaki został sprzedany, był nielegalny. András Nemény zaatakował Dankó na następnym walnym zgromadzeniu: nazwał go wątpliwą reputacją, a także twierdził, że jako sekretarz stanu przeprowadza zamówienia publiczne dla siebie i własnej firmy. Na razie musisz odpowiedzieć tylko za zniesławienie, ale jeśli będziesz miał pecha, nawet sprawa sprzedaży nieruchomości może skończyć się przed urzędami...
István Dankó – udzielił sobie i swojej firmie poważnego zamówienia publicznego na walnym zgromadzeniu miasta Szombathely w hrabstwie Szombathely ustawy z dnia 24 lutego 2022r. pracował w Ministerstwie Obrony Narodowej, naruszył dobra osobiste powoda. Na początku István Dankó tylko wezwał Andrása Nemény'ego do przeprosin, a potem, gdy burmistrz nie zastosował się do tego, wytoczył osobisty proces sądowy o naruszenie jego reputacji. István Dankó twierdzi, że sam nie byłby w stanie załatwić zamówień publicznych, ponieważ nie ma i nigdy wcześniej nie miał żadnej firmy.
Ale co może być tak delikatną i wstydliwą sprawą, że skądinąd rutynowy i generalnie rozważny zarządca miasta atakuje byłego sekretarza stanu zupełnie nieprawdziwymi, niesłychanymi oszczerstwami? Cóż, sprawa parkingowa Szombathely, w której András Nemény i Csaba Czeglédy – który był wówczas kandydatem do parlamentu – tym razem zostali bardzo zlekceważeni. Gmina sprzedała przedsiębiorcy niezabudowaną część dawnej plaży miejskiej za jedyne 81 mln HUF, w bardzo wątpliwy sposób. Potem, gdy okazało się, że na pewno będzie tu parking, wymyślili naprawdę szalony układ z dzierżawą zwrotną i dotacjami, tylko po to, żeby teren pozostał w posiadaniu kupującego. Zrujnowana nieruchomość i postawa władz miasta przy budowie parkingu wywołały i nadal wywołują w starostwie Vasi takie oburzenie społeczne, że może nawet doprowadzić do upadku lewicy.
Obecnej lewicowo-liberalnej administracji miasta Szombathely udało się doprowadzić miasto do tak trudnej sytuacji finansowej na rok budżetowy 2022, że zdecydowała się sprzedać niektóre nieruchomości komunalne, aby złagodzić tę sytuację. Zgodnie z uchwałą walnego zgromadzenia – za którą nie głosował żaden z przedstawicieli Fideszu – postanowiono sprzedać dwanaście nieruchomości w jednym pakiecie. już parking dla pracowników szpitala i gości
Szczególnie interesujące jest to, że ogłosili termin składania ofert z wyjątkowo krótkim terminem, w którym wpłynęła tylko jedna ważna oferta na plażę, a mianowicie od firmy, która nie miała kwoty potrzebnej na sprzedaż , ale zamiast tego zapłaciła za zakup cena z nowo zaciągniętym kredytem bankowym...
... Ale na próżno było złożyć ważną ofertę, szybko przeprowadzić sprzedaż i zakup, bo pod publiczną inicjatywą zebrano 1500 podpisów mieszkańców Szombathely, którzy nie chcieli zrezygnować z parkingu, który mógłby być zbudowany tutaj. András Nemény próbował ocalić to, co dało się uratować, aby nie musiał odkupywać nieruchomości – nawet za więcej niż to, co miasto otrzymało od kupującego – gdyż mógł słusznie domagać się części kosztów materiały przygotowane do przetargu. Ponadto wykup jest również przyznaniem, że nie postąpili właściwie. Starali się tego uniknąć jak tylko mogli...
... Pełnomocnik przedstawił nową propozycję, której istotą było to, że jeśli grunt wróci na własność gminy, wystąpi do rządu o przekazanie gminie ceny odkupu i całości kosztów inwestycji. Jedynym warunkiem tego było odkupienie nieruchomości przez gminę. Były sekretarz stanu ds. administracji publicznej István Dankó również wyraził swoje stanowisko na tym konkretnym spotkaniu. Dlatego burmistrz Nemény powiedział mu później wszystko przed zgromadzeniem, co również było zniesławieniem według sądu w Szombathely.
Csaba Hende praktycznie pobił burmistrza i wydano nawet quasi-historyczny wyrok sądu. 4 marca 2022 r. Gergely Gulyás potwierdził zaangażowanie rządu w tę sprawę, zgodzili się przekazać Szombathely kwotę wykupu i budowę parkingu, jeśli nieruchomość ponownie stanie się własnością miasta i zobaczą dokładne liczby .
Kupujący przystąpił do zwrotu gruntu, oczekując, że oprócz pierwotnej ceny zakupu otrzyma dodatkowo 33 mln HUF – około 81 mln HUF. Jednak András Nemény nadal nie chce naprawić sytuacji, którą sam spowodował na własną odpowiedzialność. Nie dość, że nie zwraca z własnego budżetu pobranej wcześniej ceny zakupu, to jeszcze nie chce jej nawet wypłacić. Umowa została przygotowana w taki sposób, że wejdzie w życie dopiero wtedy, gdy rząd węgierski przekaże pieniądze na konto miasta do 31 sierpnia; dopiero wtedy własność nieruchomości wraca do miasta. Zgodnie z ich pomysłem kontrakt ten powinien teraz "wystawić" rządzący w mieście przedstawiciel parlamentu...
Źródło: PestiSrácok/Angela Füssy
(Obraz podpisu: zrzut ekranu YouTube)