Premier Viktor Orbán powiedział na początku swojego wystąpienia, że jest dobry powód, aby pić Fidesz spritz, czyli dwie trzecie do jednej trzeciej. W 2019 roku był obóz skrajnie optymistyczny i optymistyczny, podczas gdy teraz żyjemy w dekadzie wojen i niebezpieczeństw.
Dodał, że trzęsą się filary zachodniej cywilizacji, które wcześniej uważał za niewzruszone. Myśleliśmy, że w Europie nie może być wojny, że zimna wojna nie może powrócić i że nauka rządzi wszystkim – powiedział Viktor Orbán . W 2019 roku nie wspominałem o tych wydarzeniach, a to pokazuje, że powinniśmy być skromni. Nie mówiłem wtedy o pandemii, wojnie czy powrocie niemieckiej lewicy – dodał.
Świat zachodni stracił kontrolę nad surowcami – powiedział premier. Viktor Orbán zwrócił uwagę, że większość światowych nośników energii i zasobów znajduje się poza cywilizacją Zachodu. Dodał, że sytuacja w Europie jest jeszcze trudniejsza.
Amerykanie zaczęli mocno zachęcać sojuszników do skupowania ich surowców i zapowiadali zaostrzenie polityki sankcji – powiedział premier. Amerykańska strategia zapowiadała bardziej niezależną politykę, ponieważ nie jest uzależniona od zewnętrznych surowców. Europejczycy starali się chronić niemiecko-rosyjską oś energetyczną – powiedział premier. To jest obecnie demontowane i nie było możliwe przejście na odnawialne źródła energii.
Odnosząc się do unijnych planów redukcji zużycia gazu, powiedział, że na razie nie widać, jak będą one egzekwowane. Dodał, że oprócz tego zabiorą gaz tym, którzy go mają.To jest einstand. Negatywne nastroje na świecie wynikają z faktu, że energia nie jest w rękach Zachodu, tylko potęga militarna.
Nadal jest znacznie więcej pogrzebów niż chrztów. Są tacy, którzy są zdolni do biologicznego utrzymania się i są tacy, którzy nie są. My należymy do tych drugich i prędzej czy później Kotlina Karpacka będzie zamieszkana przed nami – powiedział premier. Orbán powiedział o migracji, że podzieliła ona Europę. Na Zachodzie nie ma już narodów, ale konglomerat ludów, to jest post-Zachód, a ostateczna zmiana demograficzna nastąpi około 2050 r., a odsetek nie-Europejczyków w dużych miastach wzrośnie do ponad 50 proc. , on dodał. Zachód przeniósł się do Europy Środkowej w sensie duchowym.Zachód walczy z Europą Środkową, żebyśmy ich polubili.
Bruksela chce narzucić nam imigrantów wojskami Sorosa, powiedział. Zostaliśmy skazani za migrację, a teraz z powodu wojny na Ukrainie to zostało odłożone.
Odnosząc się do kwestii płci, powiedział, że można ją oddzielić od debaty o funduszach unijnych. Prosimy tylko Zachód, aby nie narzucał nam kwestii płci. To zachodnie szaleństwo nigdy nie będzie miało większości w tym zakątku świata – powiedział premier. Wśród transów możemy wymówić tylko Transylwanię, którą i tak nazywamy Transylwanią.
Jest wojna, wojenna inflacja i kryzys gospodarczy, ale to tylko stawia ekran przed demografią, płcią i migracją, powiedział. Od tych kwestii zależy nasza przyszłość – dodał. Czwórka Wyszehradzka była w stanie wspólnie działać w tych kwestiach, ale wybuchła wojna, która zachwiała współpracą V4. Ta wojna komplikuje nasze relacje z przyjaciółmi, aw stosunkach węgiersko-polskich jest problem sercowy. Polacy czują, że biorą udział w tej wojnie, podczas gdy my chcemy pozostać na zewnątrz.
Według Viktora Orbána ludzie Zachodu odrzucili żądania Rosjan w zakresie bezpieczeństwa, a teraz Rosjanie realizują swoje żądania bezpieczeństwa za pomocą broni. Gdyby Trump i Merkel rządzili, ta wojna nigdy by nie wybuchła.
Strategia Zachodu w tej wojnie polegała na tym, że Ukraina mogłaby wygrać wojnę z anglosaskimi trenerami i bronią, sankcje osłabiłyby Rosję, bylibyśmy w stanie poradzić sobie z ekonomicznymi konsekwencjami sankcji, a świat stanąłby w szeregu za Zachodem . A teraz siedzimy w samochodzie, który ma przebite opony na wszystkich czterech kołach. Ukraina nie wygra wojny, sankcje nie wstrząśnie Moskwą, zachodnie rządy zostały wstrząśnięte, a świat ewidentnie nie jest z Zachodem – zaznaczył premier.
Jest całkiem możliwe, że ta wojna zakończy supremację Zachodu i nadejdzie wielobiegunowy porządek świata – powiedział Viktor Orbán. Według premiera Węgrzy mogą widzieć sytuację, ale to nie ma większego znaczenia, jeśli chodzi o wojnę. Musimy spróbować przedstawić nasz punkt widzenia i potrzebujemy nowej strategii z pokojem w centrum. Dodał, że w interesie UE jest stanąć między Rosjanami a Ukraińcami. Celem Rosjan jest teraz mieć front tak daleko, aby nie mogli strzelać na swoje terytorium z terytorium Ukrainy. Nie będzie rosyjsko-ukraińskich rozmów pokojowych i tylko rozmowy amerykańsko-rosyjskie mogą zakończyć wojnę – zaznaczył premier. Dodał, że Europejczycy zmarnowali swoją szansę na zabranie głosu w wydarzeniach. II. Po II wojnie światowej Europa znalazła się tam, gdzie o najważniejszych kwestiach bezpieczeństwa decydują Amerykanie i Rosjanie.
Powiedział, że ujednolicony proces decyzyjny w polityce zagranicznej UE to imperializm. UE powinna była wyegzekwować porozumienie mińskie, a nie potrafi nawet zaprowadzić porządku we własnym domu. Dużym problemem jest również to, że UE nie może chronić własnych granic. Unia nie powinna marzyć o roli w polityce światowej, ale powinna wypełniać własne zadanie.
Rosjanie dobrze sobie radzą z wojną, bo ceny nośników energii poszły w górę. Dobrze poradzili sobie Chińczycy, duże firmy amerykańskie – zaznaczył premier. Pod względem gospodarczym UE źle sobie radzi z wojną. Wpływa to na nas w taki sam sposób, w jaki wpływa na przyszłość redukcji użyteczności, powiedział Orbán. Już w 2010 roku było jasne, że większość dochodów ludności pochłaniają media, dlatego rząd zdecydował się na ich ograniczenie. Węgierski system funkcjonował dobrze przez 10 lat, a teraz załamał się z powodu wojennych cen. Będziesz w stanie zabezpieczyć obniżkę kosztów ogólnych do średniego zużycia, ale powyżej tego będziesz musiał zapłacić cenę rynkową. Jeśli można to obronić w ten sposób, będzie to wielki czyn.
W 2021 r. państwo węgierskie zapłaciło 296 mld HUF za redukcję mediów, aw 2022 r. powinno zapłacić siedmiokrotnie więcej. Węgierska gospodarka nie byłaby w stanie wytrzymać tego drugiego i dlatego musieliśmy działać - powiedział Viktor Orbán. Dlatego nowe inwestycje musiały zostać wstrzymane. Nazwał to ważnym zadaniem, aby odejść od gazu i przejść na inne źródła energii.
Odnosząc się do spodziewanej recesji, premier powiedział, że w większości krajów europejskich nastąpi dekoniunktura, co spowoduje destabilizację polityczną. Dziś europejska gospodarka zmierza ku chaosowi, a najważniejsze pytanie brzmi, czy można się od niego trzymać z dala.
WĘGRY CHCĄ BYĆ LOKALNYM WYJĄTKIEM – dodał. Szansa na pokój może nadejść w 2024 roku, bo wtedy odbędą się wybory prezydenckie w Ameryce – zaznaczył. Węgry mogą odnieść sukces tylko wtedy, gdy trzymają się z dala od wojny, światowych podatków, migracji i szaleństwa płci. W latach 2010 i 2020 udało nam się wyjść z kryzysu silniejsi. W 2020 roku też byliśmy w czołówce – powiedział premier. Właśnie złapał nas blady deszcz i musimy stać na nogach w zakręcie z naszym pojazdem.
Węgry muszą zawrzeć nowe porozumienie z UE, USA, Rosjanami i Chinami. Jeśli uda nam się dojść do porozumienia ze wszystkimi, to będziemy mogli wrócić na naszą wcześniejszą ścieżkę wzrostu – powiedział premier.
Według Orbána najważniejszym terminem może być rok 2030, ponieważ napięcia w systemie zachodnim mogą być tak duże, że mogą go rozerwać. Powiedział też, że południowe kraje członkowskie UE mogą mieć tak duże kłopoty, a kraje Europy Środkowej będą płatnikami netto – powiedział premier. Zdaniem Viktora Orbána, około 2030 roku powinniśmy być w szczytowej formie, a tyle siły potrzebujemy.
Zapytany o to Viktor Orbán powiedział, że nie można jeszcze wiedzieć, kiedy wojna się skończy. Chińska ekspansja odbywa się poprzez kupowanie fabryk. Jeśli chodzi o pustynnienie, powiedział, że na Węgrzech możemy stale hodować nasiona. Odnosząc się do węgierskiej lewicy, powiedział, że nie warto wiązać z nimi wielkich nadziei, bo lewica inaczej wyobraża sobie życie na Węgrzech niż prawica. Lewica pracuje nad odcięciem korzeni węgierskości i nie rozumie, że w ten sposób liście umierają. My na wszystko patrzymy inaczej, a jak oni dostaną się do rządu, to zrealizują swoje pomysły m.in. w kwestii płci. Powiedział, że tak długo, jak to możliwe, lewica musi być utrzymywana w opozycji.
Źródło: Origo.hu
Fot. MTI/Biuro Prasowe Premiera