Urząd Zamówień Publicznych nałożył na rodzinną drukarnię Katalin Cseh, Pannónia Nyomda Kft., grzywnę w wysokości czterech milionów forintów, po tym, jak odkryto, że podczas zamówienia publicznego umowa została nieprawidłowo zmieniona wraz z klientem.
Prasa zaskarżyła decyzję władz do Sądu Stołecznego, ale zgodnie z wyrokiem kara była uzasadniona. W związku z wcześniejszymi podejrzanymi przetargami Pannónia Nyomda, organ podatkowy nakazał śledztwo w związku z podejrzeniem oszustwa budżetowego, postępowanie karne toczy się obecnie...
... Tłem sprawy jest to, że w listopadzie 2020 r. Centrum Badań Astronomii i Nauk o Ziemi ogłosiło zamówienie publiczne na druk publikacji „Towarzystwo” Atlasu Narodowego Węgier, z czego dziesięć tysięcy egzemplarzy wersji węgierskiej planowano zamówić, natomiast wersji angielskiej zaplanowano dwa tysiące. Centrum badawcze przeznaczyło łącznie 63 mln HUF na projekt, na który wpłynęły trzy oferty: jedna na 28 mln HUF, jedna na 55 mln HUF oraz oferta Pannónia Nyomda na 58 mln HUF, która wygrała przetarg ze względu na „najlepszą stosunek ceny do wartości”. Umowa została podpisana w lutym 2021 r., ale prace wstrzymano 1 marca 2021 r., ponieważ jeden z trzech drukarzy i introligatorów pracujących nad publikacją zaraził się koronawirusem, więc zespół udał się do „home office”.
Zgodnie z umową atlasy miały być dostarczone do 19 kwietnia 2021 r., ale Pannónia Nyomda zażądała 5-tygodniowego opóźnienia z powodu choroby. Centrum Astronomii i Nauk o Ziemi zgodziło się na to i ostatecznie termin realizacji przesunięto na 24 maja, co nastąpiło nieco wcześniej i ośrodek zapłacił pełną cenę zakupu już 11 maja.
Urząd Zamówień Publicznych (KbH) z urzędu zbadał zamówienia publiczne w październiku 2021 r. i stwierdził, że nie było możliwości powołania się na chorobę Covid w trakcie zmiany umowy. W swojej decyzji KbH przypomniało, że już w marcu 2020 r. rząd ogłosił stan zagrożenia zdrowia dla całego kraju, więc prasa nie mogła się dziwić, że zachorował jeden z jej pracowników. Dlatego odrzucił uwagi Pannónia Nyomda i ośrodka badawczego, że jest to nieprzewidziany problem. Urząd dodał: drukarnia niekoniecznie powinna była skierować wszystkich swoich pracowników pracujących nad projektem na 10-dniową kwarantannę, skoro w ich przypadku mogli również potwierdzić, czy są zakażeni testem PCR.
KbH doszedł więc do wniosku, że zmieniając umowę strony naruszyły ustawę Prawo zamówień publicznych iz tego powodu na drukarnię i ośrodek badawczy nałożono kary w wysokości 4 mln HUF. Drukarnia należąca do rodziny Katalin Čeh zakwestionowała tę decyzję w sądzie stołecznym w publicznym procesie administracyjnym, w którym rada sądownicza ostatecznie odrzuciła ich roszczenie.
Przypomnijmy, że Pannónia Nyomda Kft. jest jednym z bohaterów sprawy zwanej aferą drukarską, w której wciąż toczy się postępowanie karne. Według podejrzeń władz grupa czeskich Katalinés mogła otrzymywać dotacje przetargowe w sposób nieprawidłowy. Znany ówczesny polityk był dyrektorem wykonawczym drukarni w latach 2016-2018, a teraz firmę prowadzi jego ojciec...
Źródło: centrum informacyjne Magyar Nemzet/Mediaworks
(Zdjęcie w tle: MTI/Zoltán Máthé )