Artykuł opiniotwórczy ekonomisty László Bogára w Magyar Hírlap o rozpadającym się prezydencie upadającego imperium i tych, którzy utrzymują go „u władzy”.
Amerykański prezydent komicznie monotonnym głosem odczytał również instrukcje, które otrzymał na wyświetlaczu pagera, czyli „Koniec cytatu. Powtórz linię.", ("Koniec cytatu, powtórz poprzednią linię."). W ciągu ostatnich miesięcy zdarzało się, że ściskał dłoń pustej przestrzeni, w której nikogo nie było, że nie nadaje się do wypełniania swojego mandatu. Wszystko to jest jednocześnie nieskończenie żałosne, tragiczne i mrożące krew w żyłach.
Mam na myśli przede wszystkim sposób, w jaki „nieistniejący” władcy świata „operują” niespokojną osobą pogrążającą się w demencji, która wydaje się utracić nawet najbardziej podstawową kontrolę nad własnym stanem psychicznym, jako prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki. To cynicznie mówi nam, że możemy wszystko i że cały świat jest bezsilny wobec naszej przemożnej woli.
Przywódca globalnego imperium formalnie dzierżący niesamowitą władzę jest bezradnym ludzkim wrakiem. Warto jednak zastanowić się nieco głębiej nad tym, co tak naprawdę się z tym wszystkim dzieje. Z pewnym cynizmem moglibyśmy nawet powiedzieć, że w istocie rzeczy są zrównoważone, bo kim powinien być przywódca upadającego i rozpadającego się imperium światowego, upadający i rozpadający się człowiek.
Udręczony Związek Radziecki, który pogrążał się w nicości, „wyciął” trzech czołowych przywódców w ciągu trzech lat, mimo że wszyscy trzej byli znacznie młodsi niż Joe Biden . W chwili śmierci pierwszego w 1982 roku świat mógł nawet odczuć coś z dramatu, ale kiedy drugi został pochowany zaledwie rok później, narodziły się już teorie spiskowe, a kiedy trzeci sekretarz generalny partii radzieckiej został pochowany w ciągu kolejnego roku, wszyscy byli bardziej zaniepokojeni czymś złym i czuł, że cała ta sprawa była śmieszną parodią. Wygląda na to, że „styliści” głównego światowego niszczyciela naprawdę mają wyczucie stylu, a teraz też szykują się na podobną tragikomedię.
Oczywiście Bidena ma również tragiczne przesłanie, za którym stoją takie mroczne energie losu, które być może głębiej pokazują, dlaczego ten obłąkany staruszek, który jest zarówno śmieszny, jak i żałosny, spotyka tak niezasłużony koniec. Jako młody człowiek o słabych przeciętnych zdolnościach, który mógł ukończyć trzeciorzędną szkołę prawniczą, ale był niezwykle oportunistyczny, wszedł do parlamentu w wieku trzydziestu lat jako jeden z najmłodszych senatorów w historii Ameryki.
Szybki rozwój, bogactwo, piękna młoda żona, troje małych dzieci urodzonych w latach 1969, 1970 i 1971, elegancka willa w ekskluzywnej lokalizacji na jeszcze bardziej eleganckim przedmieściu, prawdziwy amerykański sen. W tym, co zamienia się w straszny koszmar na tydzień przed Bożym Narodzeniem 1972 roku, ciężarówka rozbija samochód, w którym podróżuje matka z trójką dzieci. Matka i córka zginęły na miejscu, ale życie dwóch chłopców udało się uratować.
Starszy umiera młodo, ale już jako człowiek rodzinny. Jedyne ocalałe dziecko, Hunter , jest bohaterem światowego skandalu, który wykorzystuje pozycję ojca do tak pozbawionego skrupułów rabunku od Ukrainy po Chiny, że nawet możliwości ochronne światowych mediów wydają się być w stosunku do niego wyczerpane.
Jak te niszczycielskie siły losu zniszczyły Bidena , jak stał się jednym ze znanych „pożytecznych idiotów” głębokiego stanu globalnej imperialnej Ameryki, który jest niezdolny do wszystkiego, ale może być wykorzystany do wszystkiego, byłoby długą historią wykraczające poza ramy tego pisania.
Być może wystarczy, że jego głównym mentorem jest Tom Lantos, który był jeszcze mroczniejszą postacią niż György Soros , a dopiero śmierć w 2008 roku uniemożliwiła mu dokończenie działań przeciwko rodzimym Węgrom.
Bidena w 2020 r. były również „godne” jego kariery do tego momentu, ponieważ kiedy „parodia wyborcza” przypominająca południowoamerykańską republikę bananową, a raczej czarny kraj afrykański, miała miejsce przez wiele dni, zamiast liczyć głosów światowe media po prostu „mianowały” Joe Bidena na prezydenta USA.
Ale teraz bogactwo zdobyte na tym zostało utracone, Biden i amerykańskie imperium, symbolizujące się nawzajem, teraz wydają się jednocześnie upadać w nicość. Albo może nie?
Być może warto pomyśleć o około czterystuletniej historii Cesarstwa Rzymskiego w okresie cesarstwa. Cesarstwo było w rzeczywistości brutalną dyktaturą wojskową stworzoną przez elity imperium w nadziei, że ten układ może być odpowiedni do instytucjonalnego zarządzania permanentną wojną domową. W ciągu mniej więcej stulecia ta konstrukcja zakończyłaby się całkowitym zawaleniem, ale wciąż była zdolna do osiągnięć intelektualnych w każdym stuleciu, które zdawały się stabilizować cokół rzymskiego imperium światowego. Co najmniej połowa cesarzy została już zamordowana w pierwszym roku ich panowania, na przykład w żałobnym roku 69 czterech cesarzy zostało straconych jako „kaci” przez ich własnych ochroniarzy w ciągu jednego roku.
Ale mniej więcej co stulecie Hadriana, Trajana lub Konstantyna Wielkiego . Byli jednak także cesarze „trzeciego typu”, którzy jako przeważnie słabi umysłowo lub słabi umysłowo, oportunistyczni pożyteczni idioci, byli bardzo w zgodzie z siłą, która oczywiście już kontrolowała świat i oczywiście nawet wtedy nie istniał, który wprawdzie „nie istniał”, ale jedynie utrzymywał całkowitą kontrolę nad handlem, pieniędzmi i mediami. Ten schemat pojawia się również w przypadku Ameryki i Bidena.
Źródło: Magyar Hírlap
Autor: ekonomista László Bogár
(Obraz w nagłówku: Hír TV )