Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego nazwał Kurułtaj przesłaniem i przykładem dla wszystkich narodów Wschodu i Zachodu w sobotę na otwarciu imprezy w Bugacu.
Wydarzenie kultywujące tradycję Kurułtaj to nie tylko święto ludów Hunów i Turków, ale także przesłanie i przykład dla wszystkich ludów Wschodu i Zachodu, z którego każdy może czerpać mądrość i pewność siebie, powiedział László Kövér.
Czasami Wschód, innym razem Zachód „gryzł nas” w ciągu ostatniego tysiąca lat. Tak zostaliśmy wychowani do życia, dlatego nadal jesteśmy silni i witalni – powiedział.
László Kövér mówił też o tym, jak Węgrzy ze wschodu i zachodu próbowali zmusić ich do porzucenia kultury z innego świata, do wyparcia się swoich korzeni.
Węgrzy zawsze chcieli połączyć Wschód z Zachodem, zamiast temu zaprzeczać
- powiedział marszałek, nawiązując do faktu, że właśnie dlatego kraj promowy otrzymał nazwę Węgry.
Prawdziwy cel promu: być w ruchu i łączyć wybrzeża, niebo, kultury i zainteresowania. Los pewnych siebie Węgrów to „szczęście w drodze”; połączyć Wschód z Zachodem w wiecznym ruchu – podkreślił.
László Kövér dodał: Węgrzy chcieliby być mostem, owocną strefą tranzytową dla wszystkich krajów i narodów należących do różnych cywilizacji, ale szanujących się nawzajem.
Dodał, że kiedy Wschód i Zachód zmierzyły się ze sobą, upadek, jeśli współpracowały, dał Węgrom szansę na powstanie.
Źródło i pełny artykuł: Magyar Nemzet
Wyróżniony obraz: Sándor Ujvári/erdon.ro