W czwartek sąd rozpocznie rozpatrywanie pozwu o naruszenie dóbr osobistych, który Hann Endre, szef firmy sondażowej Median, wszczął przeciwko Megafilm Kft., w związku z filmem Elkxrtuk. Lider bliskiej lewicy Median skarżył się, że Endré, który pojawił się w filmie z października ub.r., wzorował się na nim, który jako dyrektor instytutu sondażowego manipuluje opinią publiczną fałszywymi danymi, wpływa na życie polityczne jako decydująca postać drugoplanowa.

Z drugiej strony właściciel-producent Megafilm Kft., Gábor Kálomista, przekonuje, że jest to film fabularny, który jest gatunkiem fabularnym, a nie dokumentem śledczym. Opracowując Mediaworks News Center przypomina też, że Median otrzymał wcześniej setki milionów zamówień od rządów kierowanych przez Ferenca Gyurcsány'ego, a o lewicowej przynależności świadczą też osobiste koneksje.

Hann Endre, szef firmy sondażowej Median, powiedział w marcu Index, że zwracają się do sądu o ustalenie odszkodowania w wysokości trzech milionów HUF w procesie cywilnym. Adwokaci reprezentujący Endré Hanna w postępowaniu wykorzystują sam film, jak również oświadczenia złożone w komunikatach publicznych Megafilm Kft. jako dowód. Należy do nich również fakt, że Endre Hann otrzymał od megafilmowców osobiste zaproszenie na premierę filmu, w którym napisano, że on sam występuje w filmie.

Złożony pozew domaga się sprostowania trzech stwierdzeń zawartych w filmie, które Hann nazwał nieprawdziwymi. Że Hann i Median „opublikowali wyniki sondaży wskazujące, że poparcie rządzącej wówczas koalicji rządowej MSZP-SZDSZ było wyższe niż faktycznie mierzone, a poparcie Fideszu w opozycji niższe niż faktycznie mierzone”. Ponadto sprostowałbym również, że Hann był ważnym uczestnikiem decyzji politycznych ówczesnego rządu, który był w kontakcie z György Szilvásy, ministrem bez teki nadzorującym cywilne służby bezpieczeństwa narodowego. Trzecim kontrowersyjnym zapisem w filmie jest to, że szef Median brał udział w wycieku przemówienia Öszöda.

Pełny artykuł Magyara Nemzeta można przeczytać tutaj.

Autor: Ferenc Kis

Obraz: Facebook