Śledztwo może zostać wszczęte w związku z oszustwami i praniem brudnych pieniędzy w przypadku amerykańskiego finansowania Ruchu Węgier Ludowych, którym charakteryzuje się Péter Márki-Zay, dowiedział się Magyar Nemzet.
István Tényi, znany ze swoich ogłoszeń w interesie publicznym, złożył skargę do Prokuratury Metropolitalnej w związku z podejrzanymi funduszami zagranicznymi. Wysłali dokument do Komendy Głównej Policji w Budapeszcie (BRFK), a stamtąd dokumenty trafiły do Narodowej Agencji Śledczej (NNI). Służba łączności ORFK poinformowała nas, że w sprawie zlecono uzupełnienie raportu. Oznacza to, że policja ma łącznie trzydzieści dni na podjęcie decyzji o wszczęciu śledztwa lub odrzuceniu zgłoszenia.
Znany Péter Márki-Zay, były kandydat opozycji na współpremiera, poinformował pod koniec sierpnia w podcaście Magyar Hang Gulyáságyú, że jeszcze w połowie czerwca ze Stanów Zjednoczonych napłynęło wsparcie warte setki milionów forintów .
Zdradził też, że amerykańska fundacja Akcja na rzecz Demokracji przesłała tę kwotę w jednej transzy, ale twierdził, że inne przelewy pochodziły wcześniej z tej organizacji i że środki były gromadzone przez wiele osób za granicą. W wywiadzie wideo opublikowanym w środę przez Magyar Nemzet Márki-Zay wyjaśnił już, że zasady finansowania partii ich nie dotyczą, ponieważ Mendiki Magyarországa Mozgalom (MMM) nie jest partią i nigdy nie „zachowywał się” jak partia. Dlatego według niego mogą przyjmować pieniądze z zagranicy, ale zaprzeczył, jakoby pieniądze pochodzące ze Stanów Zjednoczonych zostały wydane na kampanię wyborczą w okresie wyborczym.
Pełny artykuł Magyara Nemzeta można przeczytać tutaj.
Obraz: MTI