Biegły sądowy przeprowadza dziś oględziny na miejscu w willi Bence Tordai, współprzewodniczącego Dialogu, Bence Tordai, dowiedział się Magyar Nemzet. Specjalista może pomóc zdecydować, czy lewicowy polityk zbudował II. dzielnicy, wycenił swój dom na 150 milionów HUF. W związku z budową toczy się kilka procedur. Tordai toczy proces z urzędem, który zawiesił rozpoczęte wcześniej postępowanie budowlane właśnie z powodu postępowania sądowego. Kontrahent, który podniósł widelec, jest badany przez policję pod kątem oszustwa i innych przestępstw.

Bence Tordai kupił II. działce powiatowej, przy ulicy Attila, stał wówczas na posesji dom wiejski. Współprzewodniczący Párbeszéd początkowo chciał przebudować tę nieruchomość mieszkalną w taki sposób, aby zachowało się wiele elementów pierwotnego budynku. W porównaniu z tym na działce najwyraźniej zbudowano zupełnie nowy dom.

Historia rzuca światło na osobowość Tordai, gdyż jeszcze przed wybuchem afery polityk zaatakował pozornie nieregularną konstrukcję miliardera Pétera Csipaka, ale od tego czasu stara się trzymać inne tematy na porządku dziennym.
Willa Tordai 01

Odmówili wydania oficjalnego zaświadczenia domu Foto: Metropol

Tak powstaje Tordai

Wykonawca na zlecenie polityka rozpoczął prace w listopadzie 2017 r., kiedy to w prosty sposób ogłosił w krajowym rejestrze budowlanym, że przebuduje i rozbuduje budynek mieszkalny w ogródku za posesją. Prace zakończono w kwietniu 2022 r., Tordai wystąpił o oficjalne zaświadczenie do Urzędu Miasta Stołecznego Budapesztu. Celem uzyskania dokumentu było powiadomienie władz przez budowniczego: nieruchomość jest gotowa, prace zostały zakończone. Dokument ten jest ważny, ponieważ np. banki mogą po jego okazaniu wypłacić ostatnią ratę kredytu budowlanego, ale posiadanie zaświadczenia jest również niezbędne przy czekach i innych dotacjach.

Tu jest baza, gdzie jest baza?

Po złożeniu wniosku przez Tordai urząd dokonał inspekcji nieruchomości, następnie specjaliści przejrzeli e-dziennik budowy, przesłuchali wykonawcę i zażądali zdjęć lotniczych terenu z II. z gminy powiatowej.

Na podstawie tych danych oficjalny certyfikat zostanie odrzucony w sierpniu 2022 r.

Argumentowali, że chociaż budynek wskazany w prostej dokumentacji zgłoszeniowej został wzniesiony przez wykonawcę pod względem wymiarów i wyglądu nieruchomości, to z poprzedniego domu nie zostało tyle, ile przewidziano w planach.

Śledztwo urzędu wykazało, że niektóre mury zostały rozebrane do fundamentów, a miejscami nawet stare fundamenty, czego nie ujęto w dokumentacji planistycznej.

Bence Tordai naruszył również dzielnicowe przepisy budowlane, ponieważ zgodnie z rozporządzeniem na posesji w ogródku za domem nie można wybudować oddzielnego budynku, chyba że dodatkowy przepis na to zezwala, ale w tym przypadku tak nie jest.

Sąd jest ciekawy

W związku z nieprawidłową budową urząd jednocześnie z wydaniem decyzji odmownej wszczął postępowanie w sprawie nadzoru budowlanego, które jednak na razie zostało zawieszone, gdyż Tordai zaskarżył decyzję o odmowie wydania zaświadczenia do Sądu Stołecznego.

Pierwszy dzień procesu w procesie odbył się w grudniu 2022 roku. Ripost wie, że Tordai próbuje zakwestionować decyzję rządu w sądzie w kilku punktach . Polityk i jego przedstawiciel ustawowy stanęli na stanowisku, że w postępowaniu o wydanie oficjalnego zaświadczenia nie można było odmówić go ze względu na problemy z przepisami budowlanymi.

Zdaniem LinTordais urząd mógł stwierdzić nieprawidłowości budynku jedynie w toczącym się równolegle egzekucji budowlanej. k tekst

Organ wskazał przed sądem, że nie zgadza się z tym wszystkim. Według nich warunkiem wydania dokumentu jest jego kontrola przez organ: budynek został wybudowany zgodnie z przepisami.

Sąd Metropolitalny zlecił przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w sprawie willi Bence Tordai w Budzie. Jak wiecie, biegły sądowy przeprowadza oględziny na miejscu polityka II. w domu powiatowym.

Willa Tordai 02

Sąd nie przychylił się do argumentów pełnomocnika Foto: Metropol

Dochodzenie prowadzi również policja

W lipcu 2022 roku István Tényi, znany ze swoich doniesień w sprawie willi Tordai, zwrócił się do władz, a następnie zawiadomienie o oszustwie i innych przestępstwach trafiło na stół Prokuratury Śledczej w Budapeszcie. Stamtąd raport został przesłany do Komendy Głównej Policji w Budapeszcie, ponieważ w pierwszej rundzie nie badają odpowiedzialności polityka, ale wykonawcy. Policja może prowadzić dochodzenie, dopóki polityk odpowiedzialny za dialog nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.

Metropol dowiedział się, że lewicowy polityk kłamał na temat nowopowstałego budynku jako wiejskiego.

Skandal z willą Bence Tordai wywołał Metropol po tym, jak napisał, że Tordai, słynący z brutalnych działań, oszukał władze i zbudował sobie dwupiętrową wymarzoną willę w II. w mieście-ogrodzie dzielnicy. Współprzewodniczący Párbeszéd próbował ukryć nową nieruchomość wartą co najmniej 150 milionów jako dom wiejski. Ze względu na surowe przepisy lewicowy polityk nie mógł otrzymać pozwolenia na wzniesienie nowego budynku na przedmiotowej działce, więc postanowił oszukać władze. Skłamał, że tylko remontował dom, który pierwotnie stał w okolicy. Potem wziął się w garść i wszedł samowolnie. Pikantność sprawy polega na tym, że podczas gdy Tordai nielegalnie budował swój dom na palach, z największą możliwą siłą zaatakował miliardera Pétera Csipaka .

Później Tordai upierał się, że wszystkie pozwolenia na budowę zostały wydane, ale Mediaworks News Center dowiedziało się, że biuro rządowe już stwierdziło:

budynek mieszkalny jest nielegalny i nieprofesjonalny.

Willa Tordai 03

Polityk kłamał na temat 150-milionowego domu jako wiejskiego

Willa została zbudowana z nielegalnych działań budowlanych

Urząd ustalił, że nieruchomość wybudowana na podstawie zwykłego zgłoszenia była „nielegalna i nieprofesjonalna”. Z tych wszystkich powodów urząd odrzucił wniosek Tordai o urzędowe zaświadczenie dla domu i odmówił wydania urzędowego zaświadczenia. Jednocześnie wszczął egzekucję budowlaną dla wybudowanej nielegalnie willi. Policja bada również okolice domu Tordai. Sygnalista István Tényi zwrócił się do organów śledczych. W sprawie o nadużycie stanowiska wszczęto śledztwo.

Tordai twierdził, że tylko odnawiał oryginalny dom, ale w trakcie został on całkowicie zburzony

Z informacji Metropolu wynika, że ​​z tzw. e-dziennika, który jest obowiązkowy na budowach i śledzi etapy budowy, wynika, że ​​stary dom został doszczętnie rozebrany, a fundamenty pod nowy wykonano maszynowo. Badanie biegłego również to wykazało

"istniejących, pozostałych ścian ujętych w planach nie da się odnaleźć, zamiast nich zamontowano zupełnie nową ramę ceramiczną"

. E-dziennik stwierdza również, że miało miejsce „całkowite wyburzenie i mechaniczne wykopanie fundamentów”. Innymi słowy, dom jest uważany za nielegalną konstrukcję bez pozwolenia i jako taki musi zostać wyraźnie zburzony.

Źródło: metropol.hu

Na naszym zdjęciu otwierającym: Bence Tordai jest współprzewodniczącym Párbeszéd. Źródło: Facebook