Kilku posłów do PE stanęło obok Węgier na konferencji prasowej po tym, jak Parlament Europejski ponownie omówił raport potępiający Węgry. Zdaniem prezentującego przedstawiciela lewicy, sytuacja w zakresie demokracji i praw podstawowych w ostatnich latach nadal się pogarsza. Jednak według francuskich, hiszpańskich i austriackich polityków raport jest kłamstwem i niedopuszczalnym oszczerstwem Węgier. Zdaniem Fideszu Parlament Europejski nie chce dojść do porozumienia z Węgrami, tylko je szantażować.
Sala posiedzeń Parlamentu Europejskiego w Strasburgu była prawie całkowicie pusta na dyskusję nad nowym raportem na temat praworządności na Węgrzech. Po raporcie Tavaresa z 2013 r., a następnie raporcie Sargentiniego z 2017 r., przedłożono raport Delbos-Corfield, który zaleca Komisji Europejskiej wstrzymanie funduszy unijnych dla Węgier. Oskarżenia powtarzano niemal słowo w słowo.

Podstawowe wartości są łamane na Węgrzech, gdzie łamana jest wolność życia akademickiego i ograniczane są prawa społeczności LGBTQ, powiedziała Gwendolin Delbos-Corfiled, która opracowała raport. Lewicowy polityk Partii Zielonych podkreślał: nadszedł czas, by nazwać problem po imieniu.

„Po latach musimy teraz ustalić, co dzieje się na Węgrzech. Do tej pory tego unikaliśmy. Nazywaliśmy to demokracją nieliberalną, nazywamy to demokracją w trudnej sytuacji, nazywamy to systemem podobnym do demokracji i to nie przez przypadek, bo czuliśmy, że wpadniemy w pułapkę przyznając, że Węgry nie są demokracji” – powiedziała Gwendoline Delbos-Corfield .

Didier Reynders, komisarz Komisji Europejskiej odpowiedzialny za egzekwowanie prawa, powiedział: zgadza się z większością obaw wyrażanych przez PE i pozostaje on gotowy do kontynuowania dialogu z Węgrami i znalezienia rozwiązania dla tych obaw. Podkreślił: Prawo unijne musi być przestrzegane, jeśli nie jest to możliwe, należy wszcząć postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.

Węgry muszą stawić czoła niesprawiedliwym atakom - mówił o tym już po debacie przedstawiciel francuskiego PE Jean-Paul Garraud.

„Państwa narodowe trzeba szanować, ale Unia Europejska w tej chwili o to nie zabiega, wszystko to widać w działaniu w sprawie praworządności przeciwko Węgrom, co jest skandalem. Dzięki woli ludu Fidesz po raz czwarty wygrał wybory. Unia Europejska powinna słuchać węgierskich wyborców, ale UE jest zaniepokojona głosem narodu węgierskiego, chce to zmienić”

– podkreślił francuski polityk.

Oprócz niego w obronie Węgier stanęło kilka osób, w tym przedstawiciel Austriackiej Partii Wolności w PE:

„Uważam za niedopuszczalne, że instytucje UE próbują zdyskredytować Węgry, ponieważ próbowały chronić swoje granice. Unijna polityka sankcji musi zostać natychmiast zakończona” – powiedział Harald Vilimsky. A hiszpański przedstawiciel rodziny partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów też popiera Węgry.

„Lewica zebrała się ponownie i zorganizowała debatę w celu zaatakowania Węgier. Byłem też członkiem delegacji odwiedzającej Budapeszt i doszedłem do wniosku, że raport zawiera same kłamstwa"

- powiedział Jorge Buxadé Villalba.

Balázs Hidvégi podkreślił, że z Węgrami można i zawsze można negocjować. Europosłanka Fideszu dodała: jesteśmy gotowi na kompromis, jeśli to będzie sensowny kompromis i jeśli celem jest porozumienie. Podkreślił:

„Widać, że porozumienie nie jest tutaj celem. Tutaj chcą szantażować i karać”.

Balázs Hidvégi powiedział, że odrzucają węgierską nienawiść i nadal bronią Węgier i węgierskich interesów. Parlament Europejski będzie głosował nad sprawozdaniem w czwartek.

Źródło: hirado.hu