Chiny mogą to znieść, jeśli rosyjski sukces na Ukrainie nie będzie pełny, pisze ekspert ds. Stosunków międzynarodowych Katherine Bayford.
Na początku tego miesiąca trzeci najwyższy urzędnik Chin zapewnił Rosję o swoim wyraźnym wsparciu podczas wizyty w Moskwie.
„Zamiast zostać„ zmiażdżonym ”zachodnimi sankcjami, Rosja „osiągnęła stabilność i wykazała się odpornością”
powiedział urzędnik .
„Widzimy, jak Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z NATO rozszerzają swoją obecność w pobliżu granic Rosji, co poważnie zagraża rosyjskiemu bezpieczeństwu narodowemu i życiu rosyjskich obywateli. W pełni rozumiemy potrzebę podjęcia przez Rosję jakichkolwiek działań w celu ochrony jej kluczowych interesów; zapewniamy skoordynowane wsparcie”
on dodał.
Bayford zauważa, że chociaż rosyjska Duma Państwowa opublikowała zdjęcia i filmy z tych spotkań oraz przetłumaczyła komentarze chińskiego urzędnika na oficjalne anglojęzyczne komunikaty prasowe, w chińskich mediach prawie ich nie było. Kilka dni później, gdy przywódcy państw euroazjatyckich zebrali się w Uzbekistanie na szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy, przywódcy obu krajów spotkali się po raz pierwszy od wybuchu wojny. Na nagraniach wideo ze spotkania Xi Jinpinga z Władimirem Putinem w Samarkandzie prezydent Rosji, wyraźnie zaniepokojony rosyjskim upokorzeniem w Charkowie, próbował uspokoić „niepokoje” swojego chińskiego odpowiednika.
„Doceniamy wyważone stanowisko naszych chińskich przyjaciół w sprawie kryzysu ukraińskiego. Rozumiemy Twoje pytania i obawy w tej sprawie”
— powiedział Putin w przemówieniu otwierającym spotkanie.
"Na dzisiejszym spotkaniu oczywiście szczegółowo wyjaśnimy nasze stanowisko w tej sprawie, choć już wcześniej o tym rozmawialiśmy"
on dodał.
Jednak Bayford mówi, że powinniśmy uważać, aby nie czytać zbyt wiele w tych komentarzach. Chociaż ostatnie rosyjskie upokorzenia wyraźnie zaniepokoiły Xi Jinpinga, chińscy przywódcy nadal popierają strategiczne cele Rosji: czerpią korzyści z sojuszu przeciwko wspólnym zachodnim wrogom.
W lutym tego roku przywódca Komunistycznej Partii Chin zadeklarował nawet, że przyjaźń między oboma krajami „nie ma granic”.
Ekspert widzi, że Chiny chcą słabego i zdezintegrowanego Zachodu, a chińskie wieczorne programy propagandowe mogą pokazać rosnące ceny gazu w Europie.
Ponadto Pekin ma nadzieję, że brutalna zima sprawi, że Europejczycy będą myśleli, że są „wykorzystywani” przez silną Amerykę, która uniknęła kryzysu energetycznego dzięki swoim wewnętrznym rezerwom.
Ale co ważniejsze, mówi Bayford, Rosja nadal będzie użyteczna dla Chin. Latem Pekin handlował z Rosją rekordowymi ilościami ropy i prowadził potężną ofensywę public relations przeciwko kierowanemu przez USA blokowi zachodniemu. Szczególnie ważny dla Pekinu jest wpływ Rosji na Wietnam i Indie, które mają napięte stosunki z Chinami. Od 2010 roku Wietnam kupił około 80% swojej broni od Rosji, podczas gdy Indie kupiły w tym samym okresie 62%. Obecnie prawie 70% indyjskiego sprzętu wojskowego pochodzi z Rosji. Jeśli Xi Jinping za bardzo oddali się od Putina, Moskwa może wykorzystać swoje wpływy w tych dwóch krajach.
Bayford uważa, że Chiny mogą wytrzymać rosyjski sukces na Ukrainie, jeśli nie będzie on kompletny.
Jeśli Rosja zostanie osłabiona przez wojnę, ale nie całkowicie pokonana, Chiny staną się coraz bardziej dominującym partnerem w sojuszu między nimi.
Jeśli Rosja zrealizuje swoje cele na Ukrainie, Zachód zostanie osłabiony zarówno gospodarczo, jak i geopolitycznie. Zdaniem Bayforda Chiny pozwalają Rosji ponosić straty, kupując od niej bezprecedensowe ilości ropy i gazu oraz ucząc się na taktycznych i strategicznych błędach Rosji. Jednocześnie Xi Jinping zasygnalizował Putinowi: jeśli losy wojny jeszcze bardziej obrócą się przeciwko Rosji, to może zmienić się też dotychczasowa dobra wola Chin.
Wyróżniony obraz: Zdjęcie: Alexei Druzhinin / Sputnik / AFP