Nasz świat rozpada się na naszych oczach. I to nie Rosja czy Chiny są za to odpowiedzialne.
"Żyjemy w burzliwych czasach. Albo, cytując Świadka: sytuacja międzynarodowa się pogarsza. Oto kilka cytatów z wiadomości z ostatnich dni:
- Prezydent Chin Xi Jinping ostrzegł swoich rodaków, aby byli gotowi do wojny.
- Siergiej Szojgu mówił między innymi o tym, że toczą walkę na śmierć i życie nie z Ukrainą, ale z Zachodem.
- Tymczasem przedstawiciele Dumy Państwowej, m.in. Marija Butyina, zaapelowali do wszystkich, którzy znajdują się w głębi lądu, do pracy z taką samą determinacją, jak na froncie.
- Ramzan Kadyrow pisał o tym, jak Ukraińcy są wykorzystywani i wykorzystywani przez USA, tak jak niegdyś czeczeńscy i kaukascy rebelianci. „Nikt nie wie, co to znaczy lepiej niż my, dlatego do końca wspieramy Władimira Putina” – powiedział.
- Aleksandar Vučić mówił w dramatycznym wywiadzie o tym, że zmierzamy ku wojnie światowej, a ci, którzy mogliby zrobić wszystko, by jej uniknąć, nic nie robią. Co więcej, Zachód dolewa oliwy do ognia.
- A Gruzja przygotowuje się do referendum: referendum zadecyduje, czy zaatakować Rosję od tyłu, która zgodnie z poprzednim dekretem zwiększa liczebność swojej armii zawodowej o 137 tys. ludzi i mobilizuje obecnie 300 tys.
Nasz świat rozpada się na naszych oczach. I z tego powodu to nie Rosja czy Chiny są za to odpowiedzialne, ale dążąca do wyłączności zachodnia, imperialistyczna logika, która nie szanuje ani Boga, ani narodu – która już doprowadziła Europę do dwóch wojen światowych.
Wiemy, jak się skończyły. Dlaczego po raz trzeci musisz popełniać błędy przeszłości?!
Wyróżniony obraz: Francisco Seco/Copyright 2022 Associated Press