Węgry nadal nie dostarczają broni do konfliktu ukraińsko-rosyjskiego, dlatego prezydent Katalin Novák nie podpisała deklaracji podpisanej przez dziewięć państw Europy Środkowej w sprawie przyspieszenia akcesji Ukrainy do NATO. Lewicowa prasa znowu nie zinterpretowała tekstu, donosi Origo.
Dziewięć krajów europejskich, które wcześniej potępiły zapowiedź Putina aneksji okupowanych terytoriów Ukrainy, teraz w kolejnym wspólnym oświadczeniu wyraziło pełne poparcie dla członkostwa Ukrainy w NATO. We wspólnym oświadczeniu Czechy, Estonia, Łotwa, Litwa, Macedonia Północna, Czarnogóra, Polska, Rumunia i Słowacja zaznaczyły, że popierają Ukrainę i chcą widzieć ten kraj w sojuszu wojskowym.
Oczywiście lewicowa prasa propagandowa zaczęła atakować prezydent Węgier Katalin Novák, dlaczego nie przyłączyła się do tej inicjatywy. Jednak wszechwiedząca prasa lewicowa nie przeczytała całego oświadczenia. Mówi między innymi, że „zachęcamy wszystkich naszych sojuszników do znacznego zwiększenia militarnego wsparcia dla Ukrainy”.
Od początku rosyjskiego ataku Węgry stanowczo opowiadają się za tym, aby nie dostarczać broni do regionu , gdyż naraziłoby to zakarpackich Węgrów na niebezpieczeństwo. Fakt, że Katalin Novák nie podpisała tej deklaracji, oznacza jedynie, że Węgry nadal dotrzymują swojego wcześniejszego zobowiązania dotyczącego dostaw broni.
źródło: Origo
Autor: András Kovács
Zdjęcie na okładce: MTI/Zoltán Máthé