Nasilająca się nielegalna migracja już teraz zagraża fundamentalnym osiągnięciom Unii Europejskiej (UE), swobodnemu przepływowi osób, towarów i kapitału, a tym samym unijnej gospodarce – powiedział sejmowy sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w bieżącym programie Kanał M1 w poniedziałek.
Bence Rétvári dodał, że coraz więcej państw członkowskich UE wprowadza kontrole graniczne ze względu na rosnącą presję migracyjną.
Węgry sprzeciwiają się przyjęciu unijnego paktu migracyjnego, co oznacza automatyzację nielegalnej migracji – zadeklarował.
Zgodnie z paktem migranci nadal będą mogli składać wnioski o azyl na terytorium Unii. Stanowisko węgierskiego rządu jest jednak takie, że mogą to robić tylko poza granicami związku, ponieważ po wejściu bardzo trudno jest ich deportować – wyjaśnił.
Polityk powiedział, że w 2019 r. podjęto działania wobec 46 tys. migrantów, aw tym roku ponad 150 tys., a 10 proc. węgierskiej populacji więziennej to przemytnicy ludzi, co kosztuje węgierskich podatników miliardy.
UE powinna pokrywać co najmniej połowę kosztów ochrony granic - zaznaczył - bo płot graniczny to ochrona nie tylko Węgier, ale całej Europy. Jednak UE nie zwróciła Węgrom nawet dwóch procent z 600 miliardów HUF kosztu ogrodzenia granicznego, powiedział Bence Rétvári.
Źródło: vasarnap.hu
Wyróżniony obraz: MTI/Anikó Kovács