Załamanie współpracy gospodarczej między Unią Europejską a Chinami miałoby tragiczne skutki, dlatego Węgry odrzucają taką inicjatywę – powiedział w czwartek w Budapeszcie minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó.
Jak wynika z komunikatu ministerstwa, szef resortu II. Na konferencji Węgierski Dzień Baterii, odnosząc się przede wszystkim do obecnych nadzwyczajnych okoliczności, podkreślił, że w niespotykany dotąd sposób, w ciągu niespełna trzech lat, światowa gospodarka dwukrotnie wywróciła się do góry nogami.
W swoim przemówieniu otwierającym stwierdził, że świat stoi u progu nowej ery, więc trzeba się liczyć z dużą niepewnością, ale jedno jest pewne, najbardziej decydujący proces gospodarczy naszych czasów, rewolucja motoryzacyjna, idzie do przodu nieubłaganie.
Przemysł motoryzacyjny odpowiada za ok. 30 proc. wyników gospodarczych Węgier, więc oznacza to dla naszego kraju wiele zadań, ale też ogromną szansę – zaznaczył.
Péter Szijjártó ostrzegł, że europejska gospodarka zmierza w kierunku recesji, a celem rządu jest, aby Węgry trzymały się z dala od tej sytuacji i stały się lokalnym wyjątkiem. Według jego słów konieczne jest przyciągnięcie jak największej liczby inwestycji, a elektromobilność ma w tej dziedzinie ogromny potencjał, dlatego w ciągu ostatnich pięciu lat rząd zapewnił finansowanie 44 inwestycji w tym sektorze.
„Od 2010 roku dajemy jasno do zrozumienia, że naszą strategią jest bycie miejscem spotkań zachodnich i wschodnich inwestorów i gospodarek” – powiedział.
Jako przykład podał, że poza Niemcami i Chinami tylko Węgry dysponują bazą produkcyjną wszystkich trzech dużych niemieckich marek samochodów premium, podczas gdy nasz kraj ma obecnie trzecie na świecie moce produkcyjne baterii elektrycznych, a w rankingu eksportowym zajmuje piąte miejsce .
Dodał: dwóch z sześciu wiodących na świecie producentów akumulatorów elektrycznych jest już obecnych, aw przypadku chińskiego CATL, który zapowiedział największą w historii inwestycję na Węgrzech, jest ona w trakcie.
"Fakt, że rekord inwestycyjny został pobity w zeszłym roku iw tym roku również pokazuje, że na razie udaje nam się wyjść z recesji" - podkreślił.
Minister odniósł się także do strategii otwarcia na Wschód, której powodzeniu, jego zdaniem, sprzyja dynamiczna ekspansja inwestycji.
Chwalił środowisko inwestycyjne Węgier, niskie podatki, różne zachęty finansowe i bezpieczeństwo dostaw energii. Jak powiedział, rząd kładzie szczególny nacisk na tę drugą kwestię, traktując ją nie jako kwestię ideologiczną czy polityczną, ale zwykłą fizyczną, nawet jeśli "niekiedy wywołuje ona niezwykle ostre debaty".
Wspominając o negatywnych konsekwencjach wojny na Ukrainie, zwrócił uwagę, że wątki współpracy między Rosją a Unią Europejską są zrywane jedna po drugiej, ale ważne jest, aby uniknąć tego w przypadku Chin, które są uważane za największym partnerem handlowym.
„My, którzy działamy w oparciu o zdrowy rozsądek i jesteśmy znacznie mniej uwięzieni przez ideologiczne czy polityczne podejście, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby odrzucić inicjatywy mające na celu zniszczenie europejsko-chińskiej współpracy gospodarczej” – powiedział.
Źródło: Magyar Hírlap
Wyróżniony obraz: MN/poprzednie nagranie