Rząd nadal pracuje nad tym, aby Węgrzy otrzymali należne im środki – powiedział minister sprawiedliwości w związku z nowelizacją ustawy o samostanowieniu informacyjnym i wolności informacji, dzięki której nasz kraj wypełnił kolejne zobowiązanie do wypłacać środki unijne. Zdaniem Zoltána Lomnici juniora już teraz pojawiają się sygnały, że komisja wystąpi z dodatkowymi żądaniami.
Węgierski rząd podjął kolejny krok w celu osiągnięcia porozumienia z Komisją Europejską (KE) w sprawie należnych naszemu krajowi funduszy unijnych. Przyjęta w środę przez Sejm z inicjatywy Komisji Europejskiej nowelizacja ustawy o samostanowieniu informacyjnym i wolności informacji ma przyspieszyć procesy sądowe mające na celu uzyskanie informacji użyteczności publicznej i tworzy centralny rejestr informacji publicznej. W ten sposób na interfejsie dostępnym dla każdego organy budżetowe oraz samorządy lokalne i krajowe publikują swoje dane zarządcze, które są publiczne i leżą w interesie publicznym. „Kontynuujemy prace, aby zapewnić Węgrom środki, na jakie zasługują” – powiedziała w tej sprawie minister sprawiedliwości Judit Varga, kiedy wniosek został przyjęty.
Jak powszechnie wiadomo, rząd podjął w ostatnich miesiącach kilka kroków, aby ułatwić negocjacje w sprawie należnych nam środków unijnych. Jednym z najważniejszych działań było utworzenie Urzędu ds. Integralności, który rozpocznie działalność najpóźniej 19 listopada.
Minister rozwoju regionalnego Tibor Navracsics powiedział wcześniej, że 21-osobowa komisja składa się z przewodniczącego i dziesięciu członków delegowanych przez rząd oraz dziesięciu członków sektora cywilnego, których zadaniem będzie wspomaganie prac Integrity Authority. Dodał, że zobowiązanie gwarantuje również przejrzyste korzystanie z unijnego wsparcia przez fundacje powiernicze interesu publicznego. "Węgry zobowiązały się do stosowania szeroko zakrojonego systemu reguł konfliktu interesów, sformułowanego jako zalecenie Komisji Europejskiej, ale dotychczas niestosowanego w żadnym państwie członkowskim" - powiedział minister.
W odpowiedzi na nasze pytanie, czy po dotychczasowych działaniach rządu węgierskiego Trybunał Sprawiedliwości UE może zgłosić kolejny sprzeciw w sprawie wypłaty środków unijnych, Zoltán Lomnici Jr. powiedział naszej gazecie, że niestety są już tego oznaki. - Najnowszym obszarem z nich jest niezawisłość sądownictwa, w związku z którą łatwo mogą pojawić się oczekiwania i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby dotychczas przyjętym i realizowanym zobowiązaniom towarzyszyły wyrywkowe kontrole i działania następcze - powiedział prawnik konstytucyjny.
Podstawowym warunkiem wypłaty środków jest porozumienie polityczne i silniejsze zaufanie partnerów, więc można przewidywać, że wniosków ze strony Komisji Europejskiej będzie więcej, a rząd Węgier musi mieć na uwadze przede wszystkim interes obywateli Węgier.
Innymi słowy, jeśli po stronie węgierskiej pojawią się nowe obawy lub sprzeciwy, to rząd i nasza dyplomacja narodowa muszą dążyć do ustanowienia nowej – i szybszego rezultatu – równowagi przetargowej w danych kwestiach publiczno-prawnych i organizacyjnych, a także jak środki unijne, które skądinąd słusznie należą się naszemu krajowi, w trosce o powodzenie toczących się negocjacji w sprawie ich jak najszybszego wydatkowania – powiedział konstytucyjny.
Źródło: naród węgierski
Wyróżniony obraz: Facebook