W obecnej trudnej i niepewnej sytuacji na świecie udział w pracach Organizacji Państw Tureckich (TÁSZ) jest dla Węgier ogromną przewagą konkurencyjną – powiedział w piątek w uzbeckiej Szamarkandzie minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó.

Odnosząc się do szczytu TÁSZ szef resortu stwierdził: najważniejszą kwestią w Europie jest dziś to, czy kraje kontynentu są w stanie zapewnić sobie dostawy energii w teraźniejszości iw przyszłości.

„Jeśli spojrzymy na fakty i nie myślimy o sprawie w kategoriach zobowiązań polityczno-ideologicznych, to jasne jest, że obecne i przyszłe bezpieczeństwo naszych dostaw energii nie jest możliwe bez państw tureckich”

ogłosił.

Zwrócił uwagę, że gazociąg biegnący na Węgry przez Turcję, Bułgarię i Serbię jest obecnie jedyną trasą transportową w Europie, na której tranzyt z Rosji odbywa się na pełnych obrotach bez ograniczeń i trudności technicznych.

„Działanie Török Áramlat jest fundamentalną gwarancją bezpieczeństwa węgierskich dostaw energii” – podkreślił.

Péter Szijjártó powiedział, że jedynym realistycznym źródłem dywersyfikacji europejskich dostaw gazu ziemnego jest Azerbejdżan, a zwiększone tam wydobycie może oznaczać nowe znaczące bezpieczne źródła.

„Ponadto, aby zrealizować nasze cele w zakresie ochrony środowiska, konieczna jest możliwość dostarczania na Węgry dużych ilości zielonej energii elektrycznej, co będzie możliwe również z Azerbejdżanu”

on wskazał.

„Na podstawie umowy między Unią Europejską a Azerbejdżanem zielona energia elektryczna będzie mogła docierać do Europy przez Gruzję, Rumunię i Węgry, co może również zmniejszyć ilość zużywanego gazu ziemnego i pomoże nam osiągnąć nasze cele w zakresie ochrony środowiska” – powiedział. dodany.

Minister to ogłosił

na spotkaniu podjęto decyzję o utworzeniu funduszu inwestycyjnego TÁSZ, w pracach którego uczestniczyć będzie również nasz kraj.

Nazwał to dobrą wiadomością i uważał, że przyciągając jak najwięcej inwestycji na Węgry, można skutecznie obronić się przed europejską recesją, a od 2018 roku więcej inwestycji napływa ze Wschodu niż z Zachodu.

"Absolutnie musimy utrzymać tempo napływu inwestycji ze Wschodu, aby Węgry były lokalnym wyjątkiem od europejskiej recesji, turecki fundusz inwestycyjny też nam w tym pomoże"

- Powiedział.

Poinformował też, że w ciągu ostatnich 12 lat obroty handlowe z państwami tureckimi wzrosły 2,5-krotnie, przekraczając obecnie 4,5 mld dolarów.

Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgistan, Turcja i Uzbekistan są członkami TÁSZ, a Węgry i Turkmenistan dołączyły jako obserwatorzy.

MTI

Zdjęcie: Facebook/Péter Szijjártó