"Wypełniajmy narodowe formularze konsultacyjne", niech ludzie powierzają to swoim znajomym i przyjaciołom - powiedział w piątek minister finansów w Budapeszcie.

Mihály Varga z Powiedzmy nie sankcjom! w ramach tournee po kraju na forum w Óbuda podkreślił, że węgierski rząd jako pierwszy w Europie pyta obywateli o opinie na temat sankcji. Wypełniając kwestionariusze, szukają punktów porozumienia. "Jeżeli 1 mln czy 2 mln osób wyrazi swój punkt widzenia, to już jest próbka opinii społeczeństwa w kraju, którą warto wziąć pod uwagę dla rządu, (...) wypełniajmy formularze konsultacji narodowych" , wtedy węgierski rząd może jechać do Brukseli z dobrze ugruntowaną opinią” – stwierdził minister.

Mihály Varga powiedział, że celem rządu jest utrzymanie Węgier z dala od wojny, a także próba przekonania Brukseli: seria sankcji wprowadzonych przeciwko wojnie to zły kierunek i nie przybliży nas do rozwiązania.
Wszystko to w bezsensowny sposób utrudnia życie Europejczykom, w tym Węgrom. Jednocześnie podkreślił też, że "nie jest dla nas kwestią, kto jest agresorem, agresję zainicjowała Rosja"; węgierski rząd jest po stronie pokoju.

Mihály Varga wspominał: pierwszym krokiem brukselskiej administracji w odpowiedzi na wojnę było stworzenie polityki sankcji, ale to spowodowało kryzys energetyczny i wzrost cen energii.
Zwrócił uwagę, że wojna i kryzys energetyczny przyniosły wysoką inflację poprzez wzrost cen. Powiedział: rząd Węgier stara się, aby sankcje nie dotyczyły najważniejszej dla kraju dziedziny energetycznej. W końcu nie jest to kwestia polityczna, ideologiczna, ale fizyczna, skąd Węgry czerpią energię, które mogą to robić tylko za pośrednictwem gazociągów i ropociągów.

W wystąpieniu Mihály Varga poruszył kwestię beneficjentów i przegranych sankcji wobec Rosji. Wśród tych pierwszych oprócz Rosji wymienił także Stany Zjednoczone Ameryki, Chiny i György Sorosa, aw związku z tym wymienił tu także węgierską lewicę. W swoim wyjaśnieniu podał jako przykład, że od wybuchu wojny stosunki gospodarcze między Chinami a Rosją potroiły się. W przypadku tych ostatnich wskazał na Europę, ponieważ 40 procent zużycia gazu w UE pochodziło z Rosji, a to musi być zastąpione gdzie indziej, po znacznie wyższej cenie, co rujnuje europejskie gospodarki.

W tej sytuacji, zdaniem ministra, jedyne, co rząd może zrobić, to zasięgnąć opinii obywateli podczas 12. konsultacji narodowych i spróbować chronić węgierskie rodziny. Podkreślił: w porównaniu międzynarodowym, w Unii Europejskiej Węgry udzielają największej dotacji na wyrównanie cen energii, każda węgierska rodzina otrzymuje 181 tys. forintów miesięcznie na wsparcie średniego zużycia.

Powinni zaufać węgierskiemu rządowi, któremu nie można zarzucić braku aktywności i zdolności do działania – powiedział Mihály Varga. „W ciągu ostatnich 12 lat, kiedy mieliśmy jakieś kłopoty czy kryzysy, w końcu udało nam się z nich dobrze wyjść” – powiedział, a na zakończenie swojego wystąpienia ponownie poprosił słuchaczy o wypełnienie wyjść i zwrócić kwestionariusze.

Źródło: MH

Zdjęcie: facebook/vargamihaly