Rakieta uderzyła w Polskę na granicy ukraińskiej miejscowości Przewodów. Trafiono w silos zbożowy, dwie osoby zginęły - M1 News podsumował to, co wiemy do tej pory o ataku rakietowym.
Pentagon powiedział : nie mogą potwierdzić wiadomości, że rosyjskie rakiety uderzyły w Polskę na środku granicy z Ukrainą.
„ Zdajemy sobie sprawę z doniesień prasowych, że dwie rosyjskie rakiety rozbiły się w Polsce w pobliżu granicy z Ukrainą, ale obecnie nie mamy żadnych informacji na poparcie tych doniesień i prowadzimy dalsze śledztwo w tej sprawie” – powiedział rzecznik Departamentu Obrony USA. na jego nadzwyczajnej konferencji prasowej .
Zdaniem BBC jest , aby doszło do celowego rosyjskiego ataku na terytorium Polski.
Zdaniem czołowego eksperta brytyjskiego koncernu medialnego atakowanie polskich gospodarstw rolnych nie leży w interesie Rosji, więc prawdopodobne jest, że co najwyżej mogła nastąpić awaria techniczna.
Nawiasem mówiąc, BBC rozmawiało również z byłym ambasadorem USA przy NATO, który mówi, że ważne jest, aby Rosja miała możliwość wyjaśnienia, co się stało.
Według Wołodymyra Zełenskiego „wystrzelenie rakiety na terytorium NATO to rosyjski atak na zbiorowe bezpieczeństwo, bardzo znacząca eskalacja, musimy działać” – powiedział ukraiński prezydent.
Zareagowało także rosyjskie Ministerstwo Obrony . Powiedzieli, że polskie oświadczenie o rosyjskich rakietach to prowokacja. Według nich polskie wypowiedzi dotyczące rzekomego rozbicia rosyjskich rakiet są celową prowokacją mającą na celu eskalację sytuacji.
Moskwa twierdzi, że w pobliżu granicy ukraińsko-polskiej rosyjska broń nie trafiła w żadne cele. Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wrak pokazany w lokalnych mediach nie miał nic wspólnego z rosyjską bronią.
Ukraina poinformowała rosyjską państwową firmę transportową, że zaprzestała pompowania ropy rurociągiem Przyjaźń w kierunku Węgier. Według strony rosyjskiej Ukraińcy powiedzieli, że pompowanie ustało z powodu spadku ciśnienia.
Źródło: hirado.hu
Obraz otwierający: Zniszczenie jednego z pocisków na terytorium Polski. Zdjęcie: Facebook/Miklós Mitrovits