Węgierski minister sprawiedliwości upamiętnił Dzień Europy na swoim profilu w mediach społecznościowych. W swoim poście pisze:

„Dzisiaj obchodzimy Dzień Europy, który jest również okazją do przedstawienia naszej wizji przyszłości Europy. Węgry poważnie potraktowały konferencję w tej sprawie, ponieważ nasz kraj jako jeden z pierwszych sformułował siedem punktów dotyczących przyszłości naszego kontynentu , a my byliśmy najbardziej aktywnymi uczestnikami dialogu z ponad 800 wydarzeniami.

Jednak na szczeblu unijnym konferencja okazała się porażką: PE wykorzystał to wydarzenie do własnych, małostkowych celów politycznych , w ramach których sformułował zalecenia ignorujące interesy państwa narodowego – wystarczy pomyśleć o wprowadzeniu listę ponadnarodową lub zniesienie jednomyślnego podejmowania decyzji.

Europa od dawna upada. I chociaż stoi przed wyzwaniami, takimi jak migracja, pandemie czy wojna, niektóre nadal pogłębiłyby Unię wzdłuż linii władzy i interesów ideologicznych.

Nie możemy na to pozwolić! My, Węgrzy, nadal walczymy z federacyjnymi aspiracjami do Europy szanujących się narodów!”

2022plus: Smutny fakt – choć przed przystąpieniem do Unii Europejskiej myśleliśmy zupełnie inaczej. że Europa w coraz szybszym tempie dąży do samolikwidacji, a obecnie prawie nie ma krajów, które, mówiąc obrazowo, nacisnęłyby na hamulec. Nasz kraj jest jednym z tych nielicznych, ale wielkim pytaniem jest, czy uda nam się zatrzymać nasz wspólny „pojazd”, zanim spadnie w przepaść. Miejmy nadzieję, że tak, ale jest całkiem pewne, że refren przeboju Károly'ego Lovászy'ego doskonale oddaje nasze uczucia w tym przypadku: "Mamo, nie chciałem takiego konia".

Źródło i obraz tytułowy: Facebook