To wielkie zwycięstwo Węgier, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości odrzucił skargę Austrii i uznał w środę, że ekspansja Paks jest zgodna z przepisami UE pod każdym względem, powiedział w Bukareszcie minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó.
Odpowiadając na pytanie zadane na odprawie zorganizowanej w przerwie spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO, szef resortu z zadowoleniem przyjął fakt, że sąd w Luksemburgu odrzucił pozew Austrii złożony w 2018 r., zgodnie z którym zatwierdzenie przez Komisję Europejską dla Paks inwestycję należy anulować.
Wyrok nazwał wielkim zwycięstwem Węgier w zakresie bezpieczeństwa energetycznego i podkreślił, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości odrzucił zarzuty wymienione w "bezpodstawnym ataku".
"Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że proces autoryzacji był w pełni zgodny ze standardami Unii Europejskiej"
On zadeklarował.
Péter Szijjártó podkreślił, że nasz kraj skrupulatnie dba o to, aby inwestycja w Paks spełniała jak najsurowsze wymogi ochrony środowiska i inne wymagania zawodowe, ponieważ bezpieczeństwo jest oczywiście najważniejszą kwestią przy budowie elektrowni jądrowej.
Podkreślił również, że sędziowie w Luksemburgu również oświadczyli, że finansowanie inwestycji jądrowej jest w pełni zgodne z europejskimi zasadami.
„Zarówno pod względem autoryzacji, jak i finansowania, na inwestycji w Paks znajduje się pieczęć Trybunału Europejskiego”
powiedział.
„Więc udało nam się zapobiec jeszcze jednemu atakowi, udało nam się usunąć jeszcze jedną przeszkodę” – dodał.
Na koniec minister wspomniał też, że choć UE nie nałożyła sankcji w dziedzinie energetyki jądrowej, to
„Istnieją instytucje, banki, a nawet kraje, które chcą być bardziej podobne do Brukseli niż Bruksela i próbują zablokować budowę w Paks na wszelkie nielegalne sposoby”.
Zaapelował do tych aktorów o uwzględnienie obecnego wyroku, zgodnie z którym inwestycja jest pod każdym względem legalna, i nie blokowanie projektu w przyszłości, bo chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Węgier i utrzymanie wyników redukcji kosztów ogólnych.
Roszczenie Austrii
Austria pozwała Komisję w 2018 r., po tym jak organ UE zatwierdził w 2017 r. węgierski plan budowy dwóch nowych reaktorów w Paks przy pomocy koncernu energetyki jądrowej Rosatom. W 2015 r. komisja UE wszczęła postępowanie wyjaśniające, czy finansowanie rozbudowy elektrowni Paks jest zgodne z przepisami Unii Europejskiej.
W toku śledztwa Bruksela ustaliła, że węgierska pomoc finansowa na budowę dwóch nowych reaktorów jądrowych zawiera wsparcie państwa. Komisja ostatecznie zatwierdziła dotację na początku marca 2017 r. w oparciu o unijne zasady pomocy publicznej, ponieważ uznała, że wysokość dotacji jest proporcjonalna do wyznaczonych celów i nie przekracza kwoty niezbędnej do ich osiągnięcia. Austria zakwestionowała tę zgodę w sądzie UE, argumentując to
z jednej strony energia jądrowa nie jest zrównoważonym źródłem energii, az drugiej strony nie stanowi właściwej odpowiedzi na zmiany klimatyczne.
Kierownictwo Wiednia zarzuciło między innymi, że decyzja komisji narusza przepisy dotyczące zamówień publicznych, których przestrzeganie jest nierozerwalnie związane z przeznaczeniem dotacji, prowadzi do nieproporcjonalnego zakłócenia konkurencji rynkowej, a przyznanie dotacji nie służy społeczeństwu odsetki.
Odrzucając stanowiska Austrii, sąd UE wskazał:
Państwa członkowskie UE mają swobodę w ustalaniu składu swojej struktury energetycznej, a komisja nie może domagać się przeznaczenia środków publicznych na alternatywne źródła energii.
Austria może odwołać się od decyzji sądu UE w ciągu dwóch miesięcy i dziesięciu dni od powiadomienia. W lipcu Wiedeń złożył również skargę do sądu UE, ponieważ Parlament Europejski na wniosek Komisji Europejskiej sklasyfikował energię jądrową i gaz ziemny jako „zielone i zrównoważone” przejściowe źródła energii.
MTI
Zdjęcie na okładce: Plan wizualny projektu Paks II/Paks II Zrt.