Pole manewru głowy państwa jest zupełnie inne niż rządu, ale nadal uważam, że ważne jest, aby stanąć w obronie rodziny i wartości rodzinnych - powiedział prezydent RP w świątecznym wywiadzie dla TV2 Tények na antenie TV2. Poniedziałek.
Głowa państwa przypomniała: wojna przyszła po dwóch latach epidemii koronawirusa i wszystkich jej skutków ekonomicznych, które poważnie dotykają również Węgrów... Katalin
Novák powiedziała: jest wzruszona, gdy spotyka węgierskie rodziny żyjące „prawie niewidoczne” w trudnej sytuacji, a raczej gdy zobaczył młodą matkę śpiewającą na pierwszym nabożeństwie adwentowym Kościoła Reformowanego Beregsász na Podkarpaciu. W fakcie, że są tacy, którzy odważą się i chcą mieć dziecko nawet w czasie wojny, jest jednocześnie głębia, trudność, ból i nadzieja, jakie niesie ze sobą nowe życie...
... Katalin Novák uważa media społecznościowe za element obowiązkowy, możliwość bezpośredniego dotarcia do wielu osób, ale podkreśliła: to tylko wycinek rzeczywistości... Jeśli chodzi o jej relacje z premierem Viktorem Orbánem, prezydentem Rzeczpospolita podkreśliła, że ich stosunki są równe i uczciwe, i wyraziła radość, że dziś na Węgrzech dwaj przywódcy kraju mogą regularnie ze sobą rozmawiać merytorycznie. Jest przekonany, że leży to w interesie narodu węgierskiego.
Katalin Novák odpowiedziała na pytanie o strajk nauczycieli, mówiąc, że dobrze było przeczytać w wywiadzie w Új żarach z okazji 90. wystarczająco docenić tych, na których wzorują się nasze dzieci, powierzamy jego wychowanie. Oprócz rodziców kluczem do tego, jakimi dorosłymi staną się nasze dzieci, są nauczyciele – zadeklarował Prezydent RP. Dlatego jego stanowisko jest takie, że niezależnie od Unii Europejskiej lub innych źródeł i trudności ekonomicznych należy stworzyć nauczycielom możliwość otrzymania finansowego i moralnego szacunku, na jaki zasługują na Węgrzech.
Katalin Novák zwróciła uwagę na politykę rodzinną: pole manewru głowy państwa różni się od pola manewru rządu i szanuje to. Kwestia rodzin jest jednak znacznie szersza niż decyzje rządu i nadal uważa, że ważne jest stawanie w obronie rodzin i wartości rodzinnych, a także zachęcanie osób, które zamierzają założyć rodzinę.
Głowa państwa zaznaczyła: w swoim pierwszym świątecznym przemówieniu prezydenckim będzie starał się wyglądać dostojnie i przemawiać tonem, który Węgrzy uznają za ważny w tym czasie. Ufa, że widzowie poczują, że nie tylko wśród nich żyje, ale żyje z nimi na co dzień. Na co dzień zajmuje się także problemami i pytaniami narodu węgierskiego i zastanawia się, co jako prezydent republiki może zrobić, aby wszyscy czuli, że Węgrów łączy więcej niż to, co ich dzieli i wyróżnia.
Cały artykuł można przeczytać tutaj.
źródło: MTI
(Zdjęcie w tle: MTI/Donát Kékesi)