Od pierwszego stycznia w Józsefváros można zapłacić do 150 000 HUF za roczny parking w najdroższej strefie za pierwszym samochodem. Zgodnie z decyzją lewicowej gminy kierowanej przez Andrása Pikó zmiana dotknie wszystkich, ale najgorzej będą miały te rodziny, które mają dwa samochody lub chciałyby przeprowadzić się do nowego mieszkania – informuje portal HírTV .
Kilka tygodni temu samochody mogły parkować za darmo w centrum Budapesztu. Jednak od nowego roku właściciele pojazdów Józsefváros również musieli sięgnąć głęboko do swoich portfeli. Od stycznia bezpłatne parkowanie na osiedlach przestało obowiązywać. Miejscowi mogą zatem zapłacić do 30 000 HUF za swój pierwszy samochód.
Mieszkańcy dzielnicy twierdzą, że nie wiedzieli o wprowadzeniu nowego środka.
Zgodnie z decyzją lewicowego starostwa powiatowego dzielnica jest podzielona na strefy i obowiązuje osobna opłata za pierwszy i drugi pojazd. Ponadto przygotowują różne kategorie cenowe m.in. dla emerytów, rodzin wielodzietnych, osób przeprowadzających się do nowego mieszkania.
Lokalny przedstawiciel Fideszu w dystrykcie uważa ten środek za niedopuszczalny.
Według Tamása Vörösa opłaty parkingowe mogą poważnie zahamować rozwój miast i niekorzystnie wpłynąć na lokalne inwestycje i rynek nieruchomości.
Zdjęcie na okładce: MTI Photo/ Balázs Mohai