Sankcje wprowadzone w Unii Europejskiej przeciwko Rosji mogą być znowu na stole, wynik konsultacji narodowych jest dla rządu węgierskiego ważnym potwierdzeniem w trakcie negocjacji – powiedział naszej gazecie analityk polityczny Dániel Deák, który podkreślił, że finansowana z zagranicy i służąca zagranicznym interesom strona lewicowo-liberalna nie może liczyć w tej walce.

Daniel Deák, XXI. Czołowy analityk Század Intézet widzi, że reszta stycznia będzie poświęcona walce z nieudanymi sankcjami brukselskimi.Węgierski rząd, podsumowując wyniki konsultacji narodowych, otrzymał poważne wsparcie od społeczeństwa węgierskiego w celu reprezentowania anty -stanowisko sankcji w negocjacjach UE.

„Liczba osób, które ukończyły konsultacje, jest znacznie wyższa niż baza wyborcza jakiejkolwiek partii lewicowej, a 97 proc. To wszystko jest niezwykle ważne, ponieważ legislacja UE, która zrzeszała wszystkie dziewięć kręgów sankcyjnych, wygasa 31 stycznia, więc Węgry będą miały wtedy możliwość zmiany unijnej polityki sankcyjnej” – powiedział analityk, który podkreślił, że nie można liczyć w tej walce na finansowaną z zagranicy i zainteresowaną z zagranicy stronę lewicowo-liberalną, która od początku wojny opowiada się za wojną i za sankcjami.

„W zeszłym tygodniu Gergely Karácsony odwiedził Ukrainę, gdzie oświadczył: ta wojna to nie tylko wojna między Rosją a Ukrainą. Jest to niesamowicie podobne do tego, co powiedział Péter Márki-Zay podczas kampanii wyborczej, według którego Ukraina toczy naszą wojnę. Wszystko to dobrze świadczy o tym, że odejściu dolara, zgodnie z oczekiwaniami swoich klientów, zależy na tym, aby nasz kraj był bardziej zaangażowany w konflikt niż powinien. Jest to wyraźnie sprzeczne z węgierskim interesem narodowym i oczekiwaniami węgierskiego społeczeństwa, które opowiada się za pokojem i chce, aby nasz kraj nie był bardziej niż to konieczne uwikłany w konflikt wojenny. 80 lat po katastrofie Dona jest to zrozumiała reakcja węgierskiego społeczeństwa, które nie chce, aby nasz kraj ponownie był częścią konfliktu wojennego” – powiedział Dániel Deák.

„Jednocześnie Węgry zbudowały w ostatnich miesiącach poważne rezerwy finansowe, rezerwy walutowe kraju są na historycznie wysokim poziomie, dzięki czemu ustabilizował się również kurs forinta. Ponadto dzięki wyjątkowo łagodnej pogodzie Węgry zaoszczędziły już w ostatnich tygodniach więcej pieniędzy na kosztach gazu niż kwota zatrzymana przez Komisję Europejską. To wszystko daje węgierskiemu rządowi spore pole manewru, dlatego Viktor Orbán mógł w piątkowym wywiadzie radiowym powiedzieć, że Węgry się nie poddają!” Dániel Deák zakończył swoją ocenę najważniejszych wydarzeń tygodnia.

Źródło i pełny artykuł: Magyar Hírlap

Wyróżniony obraz: XXI. Instytut Stulecia