Naprawdę powoli można odnieść wrażenie, że obwody mózgowe ludzi po lewicowo-liberalnej stronie zostały zaatakowane przez jakąś chorobę.
W niedawnym poście liberała Guya Verhofstadta, ulubieńca posłów do PE, uważa on, że Facebook nie ma żadnych wartości, a jedynie interesy finansowe. Facebook nie ma żadnych zasad ani procedur. Więc polityka musi im to wymusić. Samoregulacja nigdy nie zadziałała, stwierdził Guy Verhofstadt.
Jest więc jasne, że niezdarny Belg chce, aby na Facebooku pojawiały się tylko lewicowo-liberalne myśli i zniekształcone mózgi, takie jak te, które trzy dni temu Zębowa Wróżka powitała artystę Zełenskiego w jego urodziny.
„Gratuluję Zełenskiemu. Jest młody jak na tak ogromną odpowiedzialność, ale ukraiński Churchill niesie ją imponująco” – powiedział liberalny poseł do PE.
Innymi słowy, Guy postrzega Zełenskiego jako ukraińskiego Churchilla. Można powiedzieć, że nie ma on najmniejszej wiedzy o tej postaci, która wręcz stroni od stomatologii, bo gdyby choć pobieżnie przeczytał opracowanie o Churchillu, wiedziałby, że Winston różni się od innych polityków tym, że polegał na na własnym spostrzeżeniu i działał zgodnie z nim. Nie postąpił tak, jak jego koledzy politycy i jak dzisiejsi, nie płynął z prądem, bo tego właśnie chce mainstream, a poza tym oni też starają się osiągnąć zysk i chwałę.
Najstraszniejsze jest to, że Verhofstadt był już premierem, a teraz posłem do Parlamentu Europejskiego, który dobrze czuje się wśród swoich liberalnych, chorych psychicznie kolegów, którzy obecnie są w większości ze swoimi niszczącymi cywilizację ideologiami.
Pomyśl o tym, mają też sporą liczbę węgierskich zwolenników, delikatnie mówiąc, para DK spuszcza się nam po szyjach z fotela cienia.
Dziś na przykład obaj zamieścili na Facebooku post, w którym krytykują premiera za to, co powiedział o UE. (Zgłosił to Civilek.Info .) Ferenc zareagował na to w następujący sposób:
„Patrioci są dziś Europejczykami i są w opozycji. Opozycja jest przeciwna temu światu od pucybuta do milionera, reprezentowanemu przez premiera”.
Pytanie brzmi, co rozumiemy przez patriotyzm. Bynajmniej nie dlatego, że patriota nieustannie okopuje się przeciwko swojemu krajowi, ponieważ drży o władzę. A jeśli patriotyzm oznacza Europę, to jest to niezrozumiałe. Oczywiście nie jest wykluczone, że znajdzie się kraj europejski, który chciałby zostać włączony do tygla. W takim razie polecam przenieść się tam patriotycznej parze z DK i wtedy Klárika nie musiałaby ogłaszać, że też jest w opozycji.