Policja z wielką siłą starała się przeszkodzić uczestnikom imprezy zapowiadanej na dzień erupcji oraz antifie, która według doniesień przyjechała do Budapesztu z Niemiec specjalnie na imprezy zorganizowane z okazji 78. rocznicy erupcji 11 lutego , 1945, na spotkanie na Zamku Królewskim.
Komenda Główna Policji w Budapeszcie ogłosiła kilka dni temu, że przyjęła do wiadomości trzy z sześciu zaplanowanych na sobotę 11 lutego spotkań na terenie Zamku Królewskiego w Budapeszcie, ale zakazała trzech, twierdząc, że „miejsce spotkania jest zabytkiem historycznym narodowego znaczenia, a data jest takim dniem, który przypomina o ofiarach nieludzkich zbrodni popełnionych pod rządami dyktatury narodowosocjalistycznej”.
Pomimo zakazu, według doniesień, w sobotę po południu pod Zamkiem Królewskim zebrał się spory tłum, ale policja użyła dużych sił i nie pozwoliła tym, którzy przybyli w dniu wybuchu epidemii, udać się na plac Bécsi kapu, gdzie według wiadomości, zebrali się członkowie ruchu Antifa z Niemiec. Jednak według informacji z miejsca zdarzenia uczestnicy w dniu erupcji próbowali dostać się na teren zamku schodami prowadzącymi na Zamek Królewski, ale policja wszędzie próbowała uniemożliwić spotkanie dwóch przeciwstawnych obozów.
W tym samym czasie w prasie pojawiło się kilka artykułów o tym, że członkowie Dnia Erupcji i Antify starli się wcześniej w różnych częściach stolicy.
W piątkowym incydencie w Újbuda zasugerowano, że taka konfrontacja mogła mieć miejsce: gang uzbrojony w żmije i noszący maski narciarskie zaatakował mężczyznę po czterdziestce w XI. dzielnicy w piątek po południu. Według przypuszczeń sprawcami mogła być niemiecka antifa.
Mandiner pytał również policję o to, co wydarzyło się w sobotnie popołudnie, ale Wydział Łączności Komendy Głównej Policji w Budapeszcie (BRFK) w dalszym ciągu powiedział tylko, że: , zamieszki grupowe”. BRFK bada wszystkie okoliczności sprawy. Nie jesteśmy w stanie udzielić więcej informacji na temat toczącego się postępowania”.
Według informacji Mandinera w sobotę doszło do starcia między dwoma obozami nie tylko na Gazdagrét, ale także pod Normafa, a według Magyara Jelena, który donosił w dniu wybuchu epidemii, podobny incydent miał miejsce również na Széll Kálmán tér .
Informacje o ludności cywilnej: Pod koniec II wojny światowej, 11 lutego 1945 r., dziesiątki tysięcy żołnierzy niemieckich i węgierskich próbowało wydostać się z Zamku Królewskiego, ale ich próba nie powiodła się. Jednak podczas gdy Wiedeń upadł w ciągu dwóch dni, przez 102 dni opierali się dwóm armiom. Oprócz wymordowania co najmniej 20 000 osób, Sowieci dokonali okrutnej zemsty na rannych i jeńcach, pielęgniarkach szpitalnych, a następnie pomogli w utrzymaniu (także) komunistycznej dyktatury u władzy w naszym kraju przez prawie 50 lat. Nie potrzebujemy niemieckiego importu antyfaszystów, którzy żmijami szerzą liberalne idee. Pamięć o rozmyślnej rzezi wielu żołnierzy i cywilów zamkniętych w kotłach powinna być cichą główną motywacją. A brutalni antyfaszyści i naziści powinni iść do piekła.
źródło: mandarynka
Wyróżniony obraz: Zdjęcie: MTI/Tamás Kovács/poprzednie nagranie 2020.