Prezydent USA Joe Biden otrzymał gwarancje bezpieczeństwa przed wizytą w Kijowie - poinformował w poniedziałek na swoim kanale Telegram wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Po wcześniejszym otrzymaniu gwarancji bezpieczeństwa Biden udał się do Kijowa. Obiecywał wiele broni i przysięgał wierność neonazistowskiemu reżimowi aż po grób
- napisał były szef rosyjskiego państwa i rządu o wizycie prezydenta USA w Kijowie. Miedwiediew nie sprecyzował, kto dokładnie dał te gwarancje Bidenowi. Doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan powiedział wcześniej dziennikarzom, że Waszyngton ostrzegł Moskwę, aby unikała sytuacji konfliktowych na kilka godzin przed wizytą prezydencką.
Poinformował o tym w Telegramie wiceprzewodniczący izby wyższej rosyjskiego parlamentu Konstantin Kosaczow
Kampania reelekcyjna Bidena rozpoczęła się od wyjazdu do Kijowa, pośród maksymalnie heroicznych pozorów.
- A jeśli Ukraina nie wesprze jego kampanii zwycięstwem na polu bitwy, to sam Biden będzie miał jeszcze więcej możliwości dalszych kroków, co wtedy będzie można wykazać mądrością i elastycznością, w przeciwieństwie do Brukseli czy Berlina, które zmuszono do spalenia wszystkie mosty do Rosji - napisał Kosaczow, według którego prezydent USA swoją wizytą w Kijowie zaapelował do Ukrainy o jak najszybsze osiągnięcie militarnego sukcesu.
Kilku rosyjskich parlamentarzystów uważało, że wizyta Bidena nie będzie miała wpływu na przebieg „operacji specjalnej”, prezydent co najwyżej zdobędzie punkty w UE i własnym elektoracie.
Źródło: magyarnemzet.hu
Na naszym zdjęciu otwierającym: prezydent USA Joe Biden przed katedrą św. Michała w Kijowie, 20 lutego 2023 r. Biden przybył z niezapowiedzianą wizytą do Kijowa, gdzie jest teraz po raz pierwszy od czasu, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę rok temu (fot. MTI/AP/Ukrainian Presidential Press Service)