Ekspert ds. Romów w swoim wpisie na Facebooku ostrzega społeczności romskie, że choć rząd chce przede wszystkim wypełnić nimi luki na rynku pracy, to jeśli nie zostaną partnerami, zastąpi ich gastarbeiterów.
"- István, ta firma w Gyöngyös mogłaby ci dać około 400 netto i chociaż to fizyczna praca, to nie są to złe pieniądze. Ponieważ jednak w okolicy nie ma już chętnych/zdolnych do pracy osób, sprowadzamy teraz 80 osób z Manili.
— O Filipinach? A Cyganie w okolicy?
„Nie widzimy ich, nie możemy ich znaleźć”. Oni też mogliby przyjść, ale po prostu nie możemy ich znaleźć. Nawiasem mówiąc, o te 80 miejsc ubiegało się 3000 osób. Pracodawca potrafi być nawet wybiórczy, nie przeszkadza mu to, że miejscowi Cyganie nie napływają do niego do pracy.”
Od lat w moich szkoleniach powraca myśl, że Cyganom, którzy naprawdę chcą pracować i znaleźć pracę, zostało jeszcze 5-8 lat. I to wszystko, bo jeśli do tego czasu nie odnajdą się na rynku pracy, to Filipińczycy („kto?”), Bangladeszu („gdzie to jest?”) i Meksykanie („żartujesz, więcej ?") przyjdzie. "). Bonus: oprócz tego przyjdą też roboty (czytaj: automatyzacja), a wszędzie na pewno będą wymagały mniej ludzi niż wcześniej. W rzeczywistości roboty już tu są.
Więc obudźmy się bardzo szybko, zbierzmy się w sobie i szukajmy i znajdźmy pracę, z której będziemy mogli skorzystać, bo jak się nie uda, to Cyganie sami się wykluczą z rynku pracy.
W tym czasie cygańska publiczność zazwyczaj nuci cicho, z niedowierzaniem, a potem wszyscy mówią, że ma pracę i nie boi się przyszłości. Jutro wyjeżdżają, żeby utorować drogę gdzieś na Zadunaju i oczywiście w Peszcie, bo pracują dla poważnych biznesmenów i przedsiębiorców. I nie mogę nawet wiedzieć, jak dobrze im się wiedzie, nie mówiąc już o ich edukacji.
To oczywiste, że coś jest nie tak.
Oczywiście tylko ułamek z nich pracuje w sposób, który może służyć trzem interesom (pracodawca-pracownik-państwo węgierskie), podczas gdy węgierski rynek pracy głoduje.Siła robocza domowa. Odpowiednia siła robocza.
A jeśli nie będzie, albo nie będzie, albo siła robocza po prostu się ukryje, wtedy roboty naprawdę przyjdą i dziesiątki tysięcy na Filipinach, które pracują codziennie tak długo, jak im wolno, i są wdzięczni za szansę, ponieważ pieniądze, które zarabiają, są środkiem życia ich rodziny w domu. A jeśli tak się stanie, to Cyganie będą mogli dalej narzekać, że zostaną im odebrane miejsca pracy.
Premier wyraził się w czwartek bardzo jasno.
Potrzebujemy 500 000 ludzi pracy w ciągu najbliższych 3-5 lat. A jeśli to zależy od niego, pracownik spoza Węgier może przyjechać tylko wtedy, gdy wszyscy już tu pracują. A jeśli praca jest trudniejsza, powinieneś zarabiać więcej. Ale miejsca pracy potrzebują Węgrów. Bez żadnego wyłączenia. Bo węgierski robotnik powinien położyć węgierski chleb na węgierskim stole.I bez względu na to, jak szokująco to brzmi, ci Węgrzy to teraz w większości Cyganie.
Cyganów, dla których może to być ostatnia szansa na zmianę życia.
I trochę osobiście: jeśli szukasz pracy, zapraszam do kontaktu. Najlepsze agencje rekrutacyjne w kraju czekają, aż polecę setki rzetelnych osób, które chcą dla nich pracować, którym naprawdę chce się pracować. Byłoby to dla nich również łatwiejsze i tańsze niż wybieranie co dwa tygodnie osób z drugiego końca świata.
Wyróżniony obraz: Árpád Földházi