W niedzielnych wyborach, przy takim samym poparciu (52 proc.), Fidesz wygrałby nawet więcej niż rok temu, bo połączona opozycja (30 proc.) wypadłaby jeszcze gorzej niż w zeszłym roku – wynika z sondażu Social Researcher . Zeszłorocznymi wielkimi zwycięzcami byli Kutyapár i Mi Hazánk.
Według sondażu przeprowadzonego w dniach 27-29 marca, sondażem telefonicznym tysiąca osób, rok po wyborach partie rządzące mogą mieć w swoim obozie jeszcze co drugiego wyborcę i będą w stanie powtórzyć zwycięstwo w wyborach 2022 r. wybory parlamentarne.
Dodali: poparcie dla byłej koalicji lewicowych partii opozycyjnych nadal maleje. Przed zeszłorocznymi wyborami parlamentarnymi Social Researcher przewidywał 40-procentowy wynik dla lewicowej wspólnej listy, ale w wyborach udało jej się zdobyć tylko 36 proc. krajowych wyborców.
Jednak siły należące wówczas do sojuszu politycznego mają łącznie zaledwie 30 proc. poparcia.
„Oznacza to, że obóz lewicy nie tylko uległ dalszej fragmentacji ze względu na to, że ruch Pétera Márki-Zaya stał się partią samodzielną lub że były prezes Jobbiku założył nowy ruch, ale także się skurczył”
- napisali zaznaczając, że nie prosili o wsparcie organizacji Pétera Jakaba, ponieważ nie jest ona na razie uznawana za partię polityczną, więc nie może kandydować w wyborach.
Obraz partii byłego rozpadającego się sojuszu jest mieszany: najsilniejsza wśród nich jest Koalicja Demokratyczna, za którą opowiada się 12 proc. wyborców. Momentum, z 6 procentami, podąża za DK z o połowę mniejszym poparciem. Za nimi uplasował się Jobbik, oscylujący wokół progu wejścia z 4-procentowym poparciem. LMP (3 procent), MSZP (2 procent) i Párbeszéd (1 procent) znacznie brakuje poparcia, które zapewnia wejście do parlamentu i utworzenie frakcji. Partia Ludowa Węgier Wszystkich, która zrywa flagę od wyborów w 2022 roku, jak dotąd była w stanie przemówić do 2 procent elektoratu.
Dodali: wyborcy, którzy odłączyli się od byłego sojuszu lewicowego, prawdopodobnie poprą inne partie: Węgierska Partia Dwuogoniastego Psa znacznie przewyższyłaby ubiegłoroczny wynik wyborczy wynoszący 3,4 proc., a przy obecnym poparciu wynoszącym 10 proc. przekroczyć próg wejścia do parlamentu.
Od czasu wyborów Mi Hazánk jeszcze bardziej poprawił swój wynik wyborczy o 6 procent: w tę niedzielę 8 procent głosujących na partię z pewnością oddałoby głos na radykalnie prawicową partię, czytamy w opisie.
MTI
Obraz otwierający: zrzut ekranu / Facebook / United for Hungary