Dokumenty zawierały tajne plany USA i NATO dotyczące wzmocnienia ukraińskiej armii, według Waszyngtonu była to tylko rosyjska kampania dezinformacyjna.

Według wyższych urzędników administracji Bidena, w tym tygodniu na Twitterze i Telegramie opublikowano tajne dokumenty wojenne, szczegółowo je opisując.

tajne plany USA i NATO dotyczące wzmocnienia ukraińskiej armii przed planowaną ofensywą przeciwko Rosji.

Pentagon bada, kto mógł stać za wyciekiem dokumentów, który pojawił się na Twitterze i platformie Telegram, która jest szeroko dostępna w Rosji i ma ponad pół miliarda użytkowników.

Według analityków wojskowych wydaje się, że dokumenty zostały zmienione w niektórych szczegółach w stosunku do oryginałów, zawyżając liczbę ukraińskich ofiar wojennych i niedoszacowując liczbę poległych żołnierzy rosyjskich.

Zdaniem analityków poprawki mogą wskazywać na działania dezinformacyjne Moskwy. Dokumenty ujawniają również przewidywane dostawy broni, liczbę żołnierzy i batalionów. Tymczasem urzędnicy Bidena oświadczyli, że pracują nad usunięciem dokumentów, ale jak napisał w swoim artykule New York Times, nie udało im się to do czwartkowego wieczora.

Dokumenty nie zawierają konkretnych planów wojennych, np. jak, kiedy i gdzie Ukraina zamierza rozpocząć ofensywę, i nie są tak aktualne, bo mają pięć tygodni.
Analitycy cytowani przez New York Times powiedzieli, że nie jest jasne, w jaki sposób dokumenty wyciekły, ale zostały one udostępnione i rozpowszechnione przez prorosyjskie kanały.

„Niezależnie od tego, czy te dokumenty są autentyczne, czy nie, ludzie powinni uważać na wszystko, co publikują ze źródeł rosyjskich”.

- powiedział Michael Kofman, dyrektor studiów rosyjskich w instytucie badawczym CNA.

Mimo to analitycy twierdzą, że niektóre dokumenty wydają się autentyczne i mogą dostarczyć cennych informacji dla Rosji, takich jak harmonogram dostaw broni i żołnierzy, liczba żołnierzy ukraińskich i inne szczegóły wojskowe.

Wyróżniony obraz: MTI/AP/Patrick Semansky

The New York Times