Polska zaproponowała w tym miesiącu nowy pakiet sankcji wobec Rosji w związku z jej wojną na Ukrainie, wynika z dokumentu, do którego Reuters dotarł we wtorek. Nowy pakiet zakazałby importu diamentów i ropy rurociągami, Mandiner .

Według źródła dyplomatycznego rozmawiającego z Reutersem, propozycja została już przedłożona Komisji Europejskiej. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała wcześniej, że ewentualny 11. pakiet skupiłby się na zwalczaniu obchodzenia już istniejących ograniczeń, w szczególności dotyczących części i sprzętu rozmieszczonego przez Rosję na polu bitwy wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Propozycja Warszawy powstrzymałaby import rosyjskiej ropy północnym odcinkiem Gazociągu Przyjaźni do Niemiec. Zakończyłoby to import rosyjskich diamentów i gazu ziemnego, w tym LNG, oraz ograniczyłoby współpracę w zakresie energii jądrowej.

Jak nowe sankcje wpłynęłyby na Unię Europejską?

Niemcy i Litwa również popierają sankcje dotyczące energii jądrowej, ale są łagodne dla tych (takich jak Węgry i Francja), które handlują z Rosją.

Do tej pory nasz kraj zdecydowanie sprzeciwiał się sankcjom związanym z rosyjską energetyką jądrową, ale w zeszłym tygodniu zgodził się na zmianę umowy z rosyjskim Rosatomem na rozbudowę elektrowni jądrowej Paks.

Belgia, w której znajduje się Antwerpia, największe na świecie centrum handlu diamentami, dotychczas skutecznie lobbowała przeciwko zakazowi importu z Rosji.

Polska uważa się za jednego z czołowych unijnych bojowników antyrosyjskich i entuzjastycznego zwolennika Kijowa. Jednak Warszawa, obawiając się utraty poparcia rolników przed tegorocznymi wyborami krajowymi, w tym tygodniu zakazała importu zboża z Ukrainy.

Źródło: Magyar Hírlap/Mandiner

Zdjęcie: AFP (Mateusz Morawiecki)