Nowa unijna norma emisji może położyć kres tanim lotom, ponieważ linie lotnicze będą musiały również płacić za limity emisji, których cena ma zostać przerzucona na konsumentów.
przed nowego obowiązku redukcji emisji wprowadzono reformy unijnego systemu handlu emisjami, co oznacza, że od 2026 r. linie lotnicze będą musiały płacić za swoje emisje, a dotychczasowy bezpłatny przydział uprawnień do emisji zostanie wycofany. Według szacunków oznacza to ponad 5 miliardów euro dodatkowych kosztów dla europejskich linii lotniczych do 2027 roku, donosi V4na.com .
Decyzja wywiera dodatkową presję na linie lotnicze i ich klientów. Nowy europejski obowiązek redukcji paliwa lotniczego dotyczy wszystkich linii lotniczych podróżujących do i z państw członkowskich UE i wymaga, aby od 2025 roku używały co najmniej dwóch procent paliwa bezemisyjnego, a odsetek ten musi wzrosnąć do 70 procent do 2050 roku.
Fredrik Kämpfe, szef przemysłu lotniczego w szwedzkim Transportföretagen, jest pozytywnie nastawiony do decyzji UE, ale zauważa, że ceny dla klientów wzrosną.
„Eksperci obliczyli wzrost o ponad 40 euro za przeciętną europejską podróż, a nawet więcej za dłuższą podróż, co moim zdaniem jest rozsądnym założeniem. Ale w grę wchodzi wiele czynników, zwłaszcza dostępność i cena ekologicznego paliwa. Myślę, że branża będzie musiała dokonać przeglądu swoich modeli biznesowych” – powiedział lider branży. Według dwóch holenderskich analiz sam wzrost kosztów jednostek emisyjnych zmniejsza zyski tanich linii lotniczych o 77 proc.
Zdjęcie na okładce: Zsolt Czeglédi / MTI