Gábor Kálomista wygrał ostatecznie w Sądzie Stołecznym w drugiej instancji w pozwie wniesionym przez Endre Hanna w sprawie filmu fabularnego Elkxrtuk. W pierwszej instancji Sąd Stołeczny orzekł na korzyść Endre Hanna. Według Gábora Kálomisty, producenta filmu, stawką była wolność słowa.

Przegrał pozew, który wniósł przeciwko Hahnowi Endowi w związku z filmem Elkxrtuk w drugiej instancji w Sądzie Apelacyjnym w Budapeszcie. Hann Endre, który jest związany z lewicą, nie pojawia się w fikcyjnej historii, ale sądził, że go zna i pozwał firmę, która nagrała film. W grudniu zeszłego roku, według producenta Gábora Kálomisty, sąd orzekł na korzyść Endre Hanna w drodze sprzeciwu. Kálomista odwołał się od wyroku.

Po tym zwyciężył dziś Gábor Kálomista, po tym jak według Stołecznego Jury wolność artystyczna twórców filmu Elkxrtuk jest silniejsza niż ochrona dóbr osobistych powoda. Tym bardziej, że w tym okresie osobista sytuacja prawna powoda jako osoby publicznej zakłada wyższy poziom tolerancji niż w przypadku przeciętnej osoby.

Niepożądany występ w filmie jest zgodny z prawem, decyzja drugiej instancji jest ostateczna.

- To bardzo dobra, bardzo przekonująca ostateczna decyzja, ponieważ nastąpiła znacząca zmiana w wyroku w stosunku do pierwszej instancji. Myślę, że dzisiejszy werdykt był ważny z punktu widzenia wolności słowa, wyrażania opinii i wolności artystycznej, bo zaatakowali dzieło w sposób, który moim zdaniem jest dość niespotykany. Dziś jednak udowodniono, że strona konserwatywna też może mieć głos, nie da się jej stłumić, a jeśli uda nam się zrobić takie dzieła, to ma miejsce w mediach, w kinie. Bardzo się cieszę ze wszystkiego. Ten film wiele wycierpiał, został bardzo zraniony. Cieszy mnie fakt, że na jedną z ran jest już założony plaster. Wyrok uspokaja stronę twórczą, stronę autora, więc jest to wyrok uspokajający także z tego punktu widzenia - powiedział Magyarowi Nemzetowi Gábor Kálomista po ogłoszeniu ostatecznego werdyktu.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Metropolitalnego pierwszej instancji, nawet Megafilm Kft. naruszyła dobra osobiste powoda związane z jego dobrym imieniem. Z tego powodu musi wyrazić ubolewanie na swojej stronie internetowej, a także nakazał pozwanemu zapłacenie 1,5 mln HUF odszkodowania i 500 000 HUF kosztów sądowych. Producentem filmu Elkxrtuk był Gábor Kálomista, ale Endre Hann nie pozwał producenta filmu w marcu, ponieważ czuł, że jeden z głównych bohaterów filmu jest utożsamiany z nim, ale z firmą Megafilm. W wyroku sąd zakazał oskarżonemu dalszych naruszeń.

Endre Hann/Źródło: ATV

Endre Hann/Źródło: ATV

Jak informowaliśmy wcześniej, Hann Endre najpierw zaproponował ugodę pozasądową i zażądał trzech milionów forintów oraz przeprosin w związku z niezwykle ciekawym filmem, który opowiada o krwawych wydarzeniach z 2006 roku i okolicznościach towarzyszących wyciekowi Ószöd Ferenca Gyurcsány'ego przemówienie i co prawda zawiera elementy fikcyjne. Początkowo wzywał do zakazania filmu.

Producent Gábor Kálomista kilkakrotnie podkreślał: w filmie nie ma żadnych roszczeń, ponieważ jest to fikcja literacka.

Tak zwane organizacje praw człowieka powiązane z lewicą milczą w tej sprawie.

Źródło: naród węgierski

Wyróżniony obraz: Megafilm