Nawet gdy wybuchła wojna, stanowisko Węgier było takie, że będą przegrani wojny, ale nie będzie zwycięzców - zaznaczył Viktor Orbán w dzisiejszym porannym wywiadzie radiowym w odpowiedzi na sugestię prezentera. Premier podkreślił: Rosja wpada na mur, bo NATO finansuje Ukrainę. Budżet USA jest bardzo trudny do pokonania. Rosjan natomiast jest znacznie więcej, mają więcej żołnierzy i broni niż Ukraina.

Ponadto Rosja posiada największy na świecie arsenał broni nuklearnej – podkreślił premier.

Według niego potęgi nuklearnej nie da się pokonać w wojnie, a Rosjanie nie będą bezczynnie przyglądać się atakom lub próbie zamachu na ich prezydenta.

Premier stwierdził też: zniszczenia na Ukrainie są ogromne, jest wiele ofiar wojny. Podkreślił, że rząd śledzi wydarzenia, liczy ofiary zakarpackich Węgrów, tych, którzy zostali wcieleni do wojska .

Cieszmy się, że jest tu pokój, jesteśmy na tyle silni, że Amerykanie nie mogą nas zmusić do wojny – powiedział Viktor Orbán. Według premiera Stany Zjednoczone prowadzą w naszym kraju kampanię wojenną. Jak powiedział, jak najszybciej powinno dojść do zawieszenia broni i pokoju, ale to jest jeszcze odległe, czekają nas trudne tygodnie, zdaniem Viktora Orbána, Ukraińcy przygotowują się do kontrataku, który pogłębi konflikt.

Najbardziej interesuje nas pokój. Ukraina to nasz sąsiad, na przykładzie Viktora Orbána powiedział, że na wartość nieruchomości wpływa też to, jakie domy są w sąsiedztwie, więc w naszym interesie byłoby mieć zamożną, dobrze prosperującą Ukrainę, zauważył premier.

Węgrzy też mieszkają na Ukrainie, część Ukrainy to starożytna ziemia węgierska, która teraz należy do Ukrainy. Oni też padają na wojnie, my Węgrzy jesteśmy co najmniej podwójnie zmotywowani do zapewnienia pokoju – podkreślił premier .

Viktor Orbán był również pytany o zakaz importu ukraińskiego zboża, zgodnie z którym Węgry chciały pomóc Ukraińcom, gdy pozwoliły ukraińskiemu zbożu bezcłowo przewieźć do krajów głodujących.

Tak się nie stało, spekulanci wykupywali zboże i obniżali ceny, niszcząc środkowoeuropejskie rynki zbożowe. Pod przywództwem Polaków Europa Środkowa sprzeciwiła się interesom Brukseli, a my sami zakazaliśmy importu zboża, wtedy Bruksela nie miała innego wyjścia, musiała się z nami zgodzić – zaznaczył.

Viktor Orbán stwierdził w związku z redukcją użyteczności, że interesy Węgrów nie będą brane pod uwagę w Brukseli, więc musimy wstać. Wyjaśnił, że ekonomiczne konsekwencje wojny stały się swego rodzaju samodzielną dyscypliną.

Rząd nadal jest w stanie utrzymać obniżone ceny mediów, więc węgierskie rodziny znajdują się w przedziale chronionym przed zużyciem mediów aż do średniego zużycia.

Premier zwrócił też uwagę, że koszty ogólne wśród małych i średnich przedsiębiorstw również znacząco spadły. Ponadto ludzie mogą dużo zaoszczędzić dzięki przepustkom hrabstw i dodał, że chociaż budżet wojenny musi zostać utrzymany, nadal starają się utrzymać zniżki na ochronę rodzin.

Należy się obawiać, że wraz ze zbliżającym się sezonem grzewczym ceny energii będą rosły i wcale nie jest pewne, czy gazu w Europie będzie pod dostatkiem – zaznaczył.

Rząd nadal jest w stanie utrzymać obniżone ceny usług, więc węgierskie rodziny znajdują się w przedziale chronionym przed użytecznością aż do średniego zużycia.

Dyskutowano również o brukselskim planie zniesienia narodów. Premier zdradził, że dziś lub jutro inicjatywa zostanie podana do wiadomości publicznej

w przyszłości państwa członkowskie UE nie powinny mieć samodzielnej polityki zagranicznej. Jak powiedział, za tym planem stoją też Niemcy, a Węgry straciłyby swobodę w polityce zagranicznej, gdyby został zaakceptowany. .

Zgodnie z inicjatywą, zamiast jednomyślnej decyzji wystarczyłaby tylko decyzja większości, nie byłoby możliwości weta państwa członkowskiego.

Orbán stwierdził, że należy wzmocnić narody, które siły globalistyczne, siły finansowe, biurokraci i spekulanci chcą wyeliminować.

Zdaniem premiera musimy się bronić, a on nie wierzy, że Bruksela prześle pieniądze węgierskim rolnikom, mimo że to obiecali.

Źródło: Magyar Nemzet/Mandiner

Wyróżniony obraz: MTI