Parlament Europejski chce uniemożliwić Węgrom sprawowanie prezydencji w Radzie UE w drugiej połowie 2024 r., ponieważ lewicowej większości w tej instytucji nie podoba się pokojowe stanowisko Węgier - oświadczyła we wtorek w Brukseli minister sprawiedliwości Judit Varga.

Judit Varga powiedziała, że ​​inicjatywa PE świadczy o frustracji instytucji, gdyż jednym z priorytetów węgierskiej prezydencji w Radzie będzie sprawdzenie funkcjonowania zasady prawa i zasad praworządności w pracy instytucji Unii Europejskiej.

Węgry chcą sprawdzić m.in., czy Parlament Europejski, który jest „skąpany w aferach korupcyjnych”, przestrzega własnych przepisów i zasad prawa unijnego. Chce też sprawdzić, czy Parlament Europejski służy interesom europejskiej demokracji i europejskich obywateli, czy też własnym interesom władzy - podkreślił minister sprawiedliwości.

„Parlament Europejski nie szanuje ani demokracji, ani rządów prawa, ponieważ chce w tym tygodniu skorzystać z inicjatywy wyraźnie sprzecznej z traktatami Unii Europejskiej”.

Judit Varga z Rady UE nazwała wtorkowe przesłuchanie w sprawie procedury wszczętej przeciwko Węgrom zgodnie z art. 7 traktatów UE w celu sprawdzenia przestrzegania praworządności „chorą, męczącą procedurą”. Stwierdził: jasne jest, że w przypadku procedury zainicjowanej przez PE pięć lat temu jest to nadal kwestia nacisków politycznych.

„Wcześniej problemem było nasze stanowisko wobec imigracji, potem ochrona rodzin, a potem pokojowe stanowisko węgierskiego rządu, popieranego przez naród węgierski, nie podoba się lewicowej większości w Parlamencie Europejskim”.

Zwrócił uwagę, że procedura z art. 7 nie jest związana z prezydencją w Radzie UE. Prezydentura to obowiązek i zaszczyt, a nie prawo, które można odebrać krajowi - podkreślił.

Parlamentowi UE "nie rozdano karty" w sprawie, kto obejmie stanowisko przewodniczącego rady związku.

Parlament Europejski musi być zarządzany w jego miejsce. PE zawsze chce stać się częścią problemu zamiast rozwiązania. Zamiast zająć się potrzebami swoich wyborców, niektórzy europejscy politycy atakują demokratycznie wybrany rząd i wyborców danego kraju. Dlatego najważniejsze jest, aby obywatele Europy wyciągnęli wnioski i wyrazili swoją opinię w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się na początku przyszłego lata – dodała Judit Varga.

źródło: MTI

(Obraz w nagłówku: Facebook )