Czytam oświadczenie tzw. rzecznika tzw. rządu cieni tzw. Koalicji Demokratycznej w sprawie rzekomej podwyżki cen paliw. Ogłoszenie stwierdza tzw. prawdy, których cechą charakterystyczną jest to, że nie są one prawdziwe.

Olga Kálmán deklaruje, że „rosyjskie paliwo” będzie droższe. Nie w Rosji, ale tutaj. Zanim zaprzeczycie, zacytuję dokładnie kilka słów z ich zapowiedzi: „Rosyjskie paliwo też będzie droższe”. Dalej twierdzi, że – kolejny cytat – „opłata tranzytowa za rosyjską ropę dostarczaną rurociągiem Friendship ma wzrosnąć o 25 proc., a to może doprowadzić do znacznego wzrostu cen paliwa”. Następnie dodaje: „nowy wzrost cen jest nie do przyjęcia, ponieważ Węgrzy będą tankować drożej z powodu poparcia Orbána dla Putina”.

Łał, naprawdę? Cóż, drogi Kálmán, po pierwsze, dlaczego obchodzi nas cena rosyjskiego paliwa, skoro go tutaj nie sprzedają? Rzecznik nie powinien być dwuznaczny, nawet jeśli jest tylko cieniem.

Po drugie: rozumiem, że to nie rosyjska ropa drożeje, ale opłata tranzytowa. Jednak to nie Rosjanie sprawiają, że drożeje, ale Ukraina. Przyjazna Ukraina. Co to ma wspólnego z Viktorem Orbánem czy Putinem ? Może zapytaj Zełenskiego To prawda, nie musisz nawet pytać. Jeśli nie wysadzili ropociągu Barátság (z czystej dobroci…) i nie mogli razem z nim pogrążyć węgierskiej gospodarki, to przynajmniej trzymają go tam, gdzie mogą. Otóż ​​to.

Oczywiście nie pyta się Zełenskiego ani nikogo innego, bo to też tajemnica poliszynela, że ​​chcą zaszkodzić Węgrom (choć służy to osuwaniu się w cień, jakby nie chcieli zaszkodzić krajowi, ale rząd Viktora Orbána , co w rzeczywistości jest tym samym), gdzie tylko się da. I zachęcają do tego innych. Być może nie rozmawiali o tym z Zełenskim, ale z pewnością z zadowoleniem przyjmują złośliwe zamiary. Bo to jest dobre dla ciebie, kiedy wszystko jest złe.

Drogi DK i jego rzecznik. Idą do….cienia samych siebie!

Autor: mł. György Tóth

(Obraz w nagłówku: Facebook )