Ambasador Stanów Zjednoczonych w Budapeszcie po raz kolejny skrytykował Węgry, a konkretnie politykę zagraniczną naszego kraju.

Według Davida Pressmana „niewłaściwe jest dalsze poleganie na Rosji, gdy próbuje ona odciąć głowę swojemu demokratycznemu sąsiadowi, Ukrainie”.

„Węgry uparcie utrzymują, a nawet wzmacniają swoje powiązania z Rosją. (…) Błędem jest dalsze poleganie na Rosji, podczas gdy ona próbuje odciąć głowę swojemu demokratycznemu sąsiadowi, Ukrainie”

- mówił o tym między innymi amerykański ambasador David Pressman na środowym wieczornym przyjęciu na cześć amerykańsko-węgierskiej współpracy naukowej, donosi Mandiner na podstawie wiadomości Telex.

„Niektóre rzeczy są jasne: Rosja rozpoczęła tę wojnę, to Rosja najechała ten obszar Ukrainy, a tama była pod kontrolą Rosji” – powiedział ambasador, który powiedział, że „podczas gdy Węgry zacieśniają swoje więzi z Moskwą, Nowa Kahowka Ogromna fala wody uwolniona w wyniku zniszczenia tamy na zbiorniku I zmusiła dziesiątki tysięcy ludzi do opuszczenia miejsc zamieszkania w Herszonie i okolicach.

Pressman stwierdził również, że choć mogłoby się wydawać, że stanowiska rządów Węgier i USA są w tej chwili diametralnie różne, to jednocześnie np. w dziedzinie badań kosmicznych Stany Zjednoczone i Węgry wspólnie robią znaczące postępy .

W tym względzie zaznaczył: Stany Zjednoczone są dumne ze współpracy Węgier z amerykańską firmą Axiom Space, której celem jest wysłanie węgierskiego astronauty na Międzynarodową Stację Kosmiczną w 2024 roku.

„W tym duchu Stany Zjednoczone zapraszają również Węgry do przyłączenia się do nas i naszych międzynarodowych partnerów w podpisywaniu Konwencji Artemidy, której celem jest promowanie pokojowego, cywilnego wykorzystania przestrzeni kosmicznej, w tym w celu badań i odkryć, takich jak węgierska misja na Międzynarodowej Stacja Kosmiczna.

Mandarynka