Aktor był gościem we wtorkowej audycji Klubrádió

Według niego to niespotykane, by taka fala nienawiści spadła na popularnego artystę.

Ervin Nagy – który, jak sam przyznaje, zawsze był orędownikiem prawdy – mówił też o tym, jak jeszcze nie odczuł negatywnych skutków tego w środowisku teatralnym, bo na razie „dyrektywa partyjna nie jest tak silna” jak w branży filmowej. Od 4-5 lat wie, że nie ma dla niego laurów. Biorąc to pod uwagę, w dzisiejszych czasach powstaje bardzo niewiele filmów, w których chcesz być.

Ervin Nagy odniósł się także do roli teatru w życiu publicznym, w związku z czym wyjaśnił, że życie kulturalne na Węgrzech po zmianie ustroju uległo znacznemu zakłóceniu, a polityczna ekspozycja kultury jest niezwykle korozyjna.

Aktor skrytykował Attilę Vidnyánszky w związku z sytuacją teatrów alternatywnych, które zaczynały z podobnego środowiska w Beregszász, a teraz patrzy na niszczenie takich niezależnych teatrów. „Nie jest miło robić coś takiego, gdy jesteś na wysokim koniu” – napisał aktor na Twitterze.

Ervin Nagy, syn ludu, któremu było dobrze przed zmianą systemu (wideo)

Ervin Nagy mówił także o tym, jak czuł się w obowiązku stanąć w obronie nauczycieli, ponieważ dzielił z nimi wspólny los w związku z główną rolą w serialu „Nauczyciel”.

Naprawdę wierzyłem w swój charakter jako nauczyciela i naprawdę myślę, że daję przykład dla pokoleń

powiedział.

Aktor, który jako chłopiec jeździł automatycznym mustangiem ojca, podkreślał też, że jako dziecko dokuczała mu bieda i już wtedy wspierał uciśnionych.

Program Klubrádió można obejrzeć tutaj: 

Wyróżniony obraz: zrzut ekranu YouTube