„Naszym zadaniem na tej ziemi nie jest walka i oskarżanie się nawzajem, ale wspólne szukanie sposobów na uczynienie tego świata lepszym, czystszym, piękniejszym” – powiedział Csaba Böjte o atakach na niego i Fundację Szent Ferenc Dévai w Kossuth. ekskluzywny wywiad radiowy.
Franciszkanin powiedział też, że otrzymał wiele wsparcia i miłości w wyniku skandali wywołanych przez media.
Radio Theatre of Kossuth Rádió rozpocznie emisję radiowej wersji Füveskönyv napisanej Z tej okazji Zsuzsa Völgyi Tóth rozmawiał z księdzem Böjte w Kulissza , w którym omówiono ataki na Csabę Böjte i stawiane mu zarzuty.
W prawomocnym wyroku sąd okręgowy w Maros skazał na 28 lat więzienia byłego pracownika Fundacji Szent Ferenc w Déva, który według prokuratorów znęcał się nad powierzonymi mu dziećmi. Kilka mediów zinterpretowało tę sprawę karną tak, jakby nie była to odosobniony przypadek.
Nie szukają prawdy, szukają skandalu
Zgodnie ze swoimi wcześniejszymi przyzwyczajeniami, ksiądz Böjte zwrócił uwagę na to, że działają przejrzyście i otwarcie, a każdy zainteresowany ich pracą jest mile widziany w Transylwanii.
„Serdecznie zapraszam wszystkich do Transylwanii, przez lata zapraszałem także dziennikarzy”
– powiedział Csaba Böjte, przypominając, że zorganizowano też obóz medialny.
„Zawsze się cieszyłem i cieszę, gdy ktoś przychodzi do dzieci z dobrymi intencjami i dobrą wolą, ale z wielkim smutkiem doświadczyłem, że są ludzie, którzy nie szukają prawdy, tylko jakiegoś skandalu”
– zauważył mnich, odnosząc się do ataków medialnych, według których mało czytane organy umieszczały jego nazwisko w nagłówkach artykułów związanych z aferą, aby więcej osób klikało w ich artykuły.
„Nie sądzę, żeby to było etyczne” – stwierdził.
„Uważam to za trochę podstępne. Gdyby ich zadaniem była pomoc dzieciom, to tak naprawdę ich pierwszą drogą byłaby prokuratura”.
– podkreślił franciszkanin.
Zdyskredytowaliby Kościół katolicki
Prowadzący zwrócił też uwagę, że od dawna próbują zdyskredytować cały Kościół katolicki np. przestępczość jest powszechnym i powszechnym zjawiskiem w szeregach Kościoła.
Csaba Böjte został ostatnio zaatakowany, ponieważ nie zgłosił rodziców dziewczynki, która rzekomo została zgwałcona, zanim została przyjęta do placówki.
„W takich przypadkach wysyła się dziecko do biegłego medycyny sądowej, który stwierdza, że dziewczynka jest dziewicą” –
fakty wyjaśnił mnich, który mówi, że dziennikarze powinni upewnić się co do jego realności, zanim coś opiszą.
„Wiele osób pyta, dlaczego nie wchodzę na drogę sądową. Nigdy w życiu nie byłem w sądzie, nigdy z nikim nie procesowałem, jedno czy dwoje dzieci padło ofiarą dziennikarzy, więc jak miałbym procesować się z własnymi dziećmi?
Ojciec Böjte wyjaśnił.
„Naszym zadaniem na tej ziemi nie jest walka i oskarżanie się nawzajem, ale wspólne szukanie, jak uczynić ten świat lepszym, czystszym, piękniejszym” – podkreślił, po czym zwrócił uwagę, że kiedy świeci słońce i wszyscy chwalą człowieka, łatwo być dobrym chrześcijaninem, ale Jezus Chrystus był także dobrym chrześcijaninem w Wielki Czwartek i Wielki Piątek.
Podkreślił, że dzieci należy uczyć, że nawet w trudnych czasach można iść do przodu pod wiatr.
„Nawet gdy besztają, nawet gdy mogą się odwrócić, on nadal idzie spokojnie i spokojnie i robi to, o co prosi go Bóg”
– uszczegółowił istotę wewnętrznej postawy okazywanej w trudnych chwilach.
„Ukląkłem i dziękowałem Bogu za tę burzę, bo tak wiele dzieci nigdy w swoim śmierdzącym życiu nie zwróciłoby się do mnie z taką miłością” – zauważył mnich, a następnie wyliczył, ile słów zachęty i wsparcia otrzymał przez telefon, sms , listy otwarte i platformy mediów społecznościowych.
„Jeden z nich powiedział, że skoro jest ochrona dzieci, to powinna być też ochrona księży” – żartobliwie zauważył Csaba Böjte, który podkreślił, że dzieci przyjmowane i wychowywane przez fundację stały się obywatelami płacącymi podatki, matkami i ojcami z rodzinami, którzy potrafią stanąć na wysokości zadania w życiu. .
„Uwielbiam do nich dzwonić, bo wciąż jest dużo dzieci ulicy, przyjdź i pomóż w tej pracy”
Brat Csaba wysłał wiadomość do tych, którzy zajmują się problemami Fundacji św. Franciszka.
Wyróżniony obraz: Mandiner / Árpád Földházi