Na cześć obchodzącej 100-lecie Fabryki Czekolady Szerencsi Magyar Posta wydała serię znaczków okolicznościowych. Podczas uroczystości wręczenia znaczków Szerencsi poselski sekretarz stanu w Ministerstwie Energii podkreślił, że Czekolada Szerencsi jest ważnym i tożsamościowym produktem dla całego narodu.

Zsófia Koncz powiedziała, że ​​dla węgierskich rodzin czekolada Szerenców niesie ze sobą bardzo ważne przesłanie dla kilku pokoleń, a także odgrywa ważną rolę w życiu miasta. Dodał, że dzięki rządowemu wsparciu, zamiast trzech lokalizacji, produkcja może teraz odbywać się w jednym zakładzie.

Polityk stwierdził, że dla węgierskiego rządu niezwykle ważny jest rodzimy biznes. Ministerstwo Energii działało na rzecz pomocy w kryzysie energetycznym spowodowanym wojną – zaznaczył, dodając, że od 1 maja ceny gazu ziemnego i energii elektrycznej zostały obniżone o ponad połowę dla około 30 tys. i średnie przedsiębiorstwa). Następnie ceny energii elektrycznej 180 000 mikroprzedsiębiorstw zostały obniżone o połowę, a od 1 lipca w niektórych sektorach wprowadzono również pułapy cen energii elektrycznej – powiedziała Zsófia Koncz.

Jak poinformował sekretarz stanu, stulecie obchodzone będzie w mieście w kilku etapach: w Zamku Szerenców otwarto wystawę przedstawiającą stulecie czekolady, trwają przygotowania do wydania książki o historii słodyczy, a Arthur Days Festival odbędzie się w dniach 25-27 sierpnia.

Na cześć rocznicy na znaczku pojawia się również jeden z kultowych cukierków fabryki, koci język. Dodał, że samoprzylepny znaczek w kształcie kociego języka został wydany w trzydziestu sześciu stemplowatych arkuszach, zmieszanych z mleczną i ciemną czekoladą.

Sára Hegmanné Nemes, wiceprezes zarządu Magyar Posta Zrt., poinformowała, że ​​wydanych zostanie 36 tys. pamiątkowych znaczków okolicznościowych, a także 6 tys. Znaczek kosztuje trzysta forintów i może być używany zarówno na pocztówkach, jak i na kopertach, dodała Sára Hegmanné Nemes.

István Takács, dyrektor zarządzający Szerencsi Bonbon Kft., podkreślał, że wyroby założonej w 1923 roku fabryki czekolady były już sprzedawane w Stanach Zjednoczonych po dwóch latach działalności. Dodał, że oprócz produkcji tradycyjnych wyrobów zajmują się teraz również produkcją słodyczy dla diabetyków i bezcukrowych, a także odlewanych figurek z kory.

Dyrektor zarządzający powiedział, że zadaniem firmy od początku było zachowanie receptur słodyczy Szerenca dla potomnych, a stulecie i wyemitowane znaczki nazwał kamieniem milowym w życiu fabryki.

Na zakończenie imprezy pamiątkowe koperty z pierwszym pamiątkowym znaczkiem zostały zapieczętowane i podpisane przez Zsófię Koncz, Istvána Takácsa, Sárę Hegmanné Nemes i Tibora Nyiri, burmistrza Szerencs.

MTI