Mobilizacja wojskowa trwa na Ukrainie od ponad pięciuset dni, a funkcjonariusze urzędów werbunkowych często nie są selektywni w swoich brutalnych środkach.
Według nowych materiałów filmowych pojawiających się codziennie na portalach społecznościowych i kanałach komunikacji internetowej, mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat są siłą chwytani na ulicy, napisał Origó.
Podczas gdy Zachód i przewodniczący Komisji Europejskiej świętują ukraińską demokrację, większość poborowych Ukraińców bezpośrednio porównuje te metody do Korei Północnej lub Gułagu. Do ulicznej brutalności doszło nawet wtedy, gdy Zełenski próbował w ubiegłym tygodniu w Wilnie udowodnić, jak bardzo jego kraj dojrzał do członkostwa w NATO. W tym czasie jednak ukraińskie platformy internetowe po raz kolejny zalały filmy ukazujące przemoc wojsk pomocniczych, a także powstałe memy.
Większość nowych nagrań dokonano w Odessie po szczycie NATO.
W milionowym mieście, z którego większość to rosyjskojęzyczni, wojskowi pomocnicy wędrują stadami po placach, a spacerujący samotnie mężczyźni, odpowiedni do wieku i zdolni do wojny, są porywani z ulic ze szlachetną prostotą.
Wyprzedaż akcesoriów wojskowych Odessa i Sumy
Dzięki filmom opublikowanym w ostatnich dniach Ukraińcy mogą być świadkami nie tylko prostych oficjalnych porwań, ale także brutalnych scen. Mężczyźni, którzy chcą uniknąć identyfikacji lub protestować przeciwko procedurze, są często bici przed wsadzeniem do minibusa.
Wszystko to dzieje się po tym, jak naczelny dowódca armii ukraińskiej Walerij Załużny wyznaczył nowego dowódcę pomocniczego do kierowania regionem w osobie pułkownika Ołeksandra Ohrimenko, dotychczasowego dowódcy 14. brygady zmechanizowanej. Powodem zmiany było ujawnienie, że Jewgienij Borysow, były dowódca wojsk pomocniczych,
jest tak skorumpowany, że od wybuchu wojny kupił sobie willę na hiszpańskim wybrzeżu za cztery miliony euro, ale nawet zaszaleł na luksusowym pojeździe wartym prawie 200 tysięcy euro. Według wielu zbierał pieniądze od tych, którzy chcieli uniknąć mobilizacji.
Jednak zgodnie z dowodami z filmów, brutalność nie zmniejszyła się pomimo zmiany. Na jednym z nagrań z Odessy, na przykład, kilku umundurowanych mężczyzn powala na ziemię obok żółtego minibusa mężczyznę, który zostaje pobity przed włożeniem do pojazdu.
W innym filmie członkowie jego własnej rodziny nagrywają młodego mężczyznę aresztowanego, a następnie zakutego w kajdanki przez oficerów liniowych.
Oczywiście podobne wstrząsające sceny rejestrują nie tylko mieszkańcy Odessy. W ciągu ostatnich kilku dni kierowcy w Sumach na północy Ukrainy odnotowali, że ktoś był siłą pakowany do bagażnika minibusa przez umundurowanych funkcjonariuszy. Ale Zakarpacie było też opanowane przez werbunków: są miejsca, gdzie chodzą od domu do domu, często zamykając pewne trasy w poszukiwaniu poborowych.
Oburzeni pasażerowie nagrywają też na swoich telefonach, gdy tylko władze usuną pasażerów płci męskiej z rozkładowych lotów. Środek jest legalny tylko wtedy, gdy żołnierze w kolejce wraz z policją uzyskają certyfikaty dla pasażerów autobusu.
Lot nie może być kontynuowany, dopóki wszyscy mężczyźni na pokładzie nie zostaną zidentyfikowani. W najlepszym wypadku otrzymają wezwanie, z którym następnego dnia mają stawić się w wojskowej kwaterze pomocniczej, w najgorszym przypadku zostaną natychmiast zabrani.
Mobilizacja na Ukrainie z pewnością będzie trwała tak długo, jak będzie trwał stan wojenny. Rezident, kanał Telegram z blisko milionem obserwujących, który przekazuje treści ukraińskiej opozycji, pisze o nowej fali mobilizacji:
źródło naszego biura prezydenckiego podało, że Zełenski wydał rozkaz zintensyfikowania mobilizacji i zwiększenia liczebności armii ukraińskiej o kolejne 200 tys.
Kancelaria prezydenta poprzez radę wojenną będzie wywierać presję na Załużnego, który sprzeciwia się operacji Azow i drugiej fazie kontrofensywy.
Wyróżniony obraz: MTI/AP/Libkos